Ostatnie życzenie Krzysztofa Krawczyka pokazuje, jak ważna była dla niego muzyka, którą tworzył. Muzyk przed śmiercią poprosił o włożenie do trumny dwóch przedmiotów.
W poniedziałek 5 kwietnia w wieku 74 lat zmarł Krzysztof Krawczyk. Artysta przed śmiercią zdążył powiedzieć, jakie jest jego ostatnie życzenie.
— Spełnimy dwa ostatnie życzenia Krzysztofa Krawczyka. Włożymy mu do trumny mikrofon, ten, do którego przez 26 lat śpiewał w studiu muzycznym K&K Studio, a także czarne okulary, w których występował na scenie — powiedział w rozmowie z „Super Expressem” menedżer i przyjaciel artysty Andrzej Kosmala.
Zobacz także: Klaudia Jachira lubi robić TO w łóżku! Posłanka otwarcie się przyznała
Pogrzeb artysty odbędzie się 10 kwietnia, a uroczystość będzie miała charakter państwowy.
Zobacz także: Tusk zabrał w końcu głos w sprawie ujawnionych nagrań. Bezczelnością przebił samego siebie
— Zgłosiło się do nas Ministerstwo Kultury i Sztuki z pytaniem czy rodzina życzy sobie, by pogrzeb był państwowy. Krzysztofowi należy się pogrzeb z honorami. Jesteśmy w trakcie załatwiania wszystkich formalności. Jak wszystko zostanie dopięte na ostatni guzik, to poinformujemy o tym. Na pewno msza będzie transmitowana przez Telewizje Polską — powiedział w rozmowie z „Super Expresem” proboszcz parafii NMP w Grotnikach.
Źródło: DoRzeczy