W Kielcach doszło do zaskakującej sytuacji. Mieszkaniec tego miasta już dwukrotnie zmuszony był wymieniać telewizory. Wszystko przez oglądanie stacji TVP INFO nawet przez kilkanaście godzin dziennie. Jeszcze w grudniu 2017 roku mężczyzna kupił telewizor SONY OLED wart ponad 10 tys. złotych. Niestety już po półtora roku oglądania zaczęły się problemy.
— Na panelu pojawiły się zielone pasy, co było strasznie irytujące w trakcie oglądania. Zgłosiłem usterkę w ramach gwarancji. Reklamację uznano. W połowie lipca 2019 roku otrzymałem nowy telewizor o porównywalnych parametrach, ponieważ poprzedni model wycofano z produkcji — opowiedział mieszkaniec Kielc, który nałogowo oglądał TVP Info.
Zobacz również: Sondaż: PiS triumfuje. Duży spadek KO, zaskakujący wynik Hołowni
Kolejny telewizor również nie wytrzymał próby czasu i podzielił los swojego poprzednika.
— Ponownie zgłosiłem usterkę, ale tym razem odmówiono mi naprawy gwarancyjnej. Dlaczego? Bo zdaniem centrum serwisowego użytkowanie telewizora Sony następowało niezgodnie z wytycznymi przedstawionymi w instrukcji obsługi, a diagnoza odbiornika wykazała utrwalenie na ekranie OLED tak zwanego zjawiska retencji w związku z niewłaściwą eksploatacją odbiornika — dodał mężczyzna.
Zobacz również: Trzaskowski atakuje PiS: „Oszukał Polki i Polaków, to są ich plany w praktyce”
Według relacji telewizor był uruchomiony średnio przez 11 godzin dziennie, a bohater opowieści upodobał sobie wyjątkowo stację TVP Info.
— Pierwsza wymiana telewizora byłą wyłącznie dobrą wolą firmy Sony. Tzw. retencja obrazu powodowana zbyt długim oglądaniem statycznych obrazów. Nie mieści się to w ramach standardowego użytkowania, więc takiej usterki gwarancja nie obejmuje — poinformowano.
Źródło: medianarodowe.com