Kancelaria Sejmu utworzyła zestawienie, z którego wynika, kto najczęściej opuszcza posiedzenia na sali plenarnej. Jak się okazuje, na pierwszym miejscu znalazł się Krzysztof Bosak z Konfederacji, a tuż za nim Paweł Kukiz oraz Robert Winnicki.
Według regulaminu izby, każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności może wpłynąć na obniżenie uposażenia poselskiego i diety. Istnieje również możliwość nałożenia kary za nie wzięcie w danym dniu udziału w więcej niż w jednej piątej głosowań.
Najnowsze zestawienie przedstawia sytuację od maja 2021 roku. Posłem z największą liczbą nieobecności jest Krzysztof Bosak jeden z liderów Konfederacji, który był nieobecny łącznie przez 17 dni.
Pawłowi Kukizowi i Robertowi Winnickiemu naliczono za to 8 nieusprawiedliwionych nieobecności.
Kto znalazł się na kolejnych miejscach? Są to, Agnieszka Ścigaj (Polskie Sprawy), a także Krzysztof Tuduj, Jakub Kulesza i Konrad Berkowicz z Konfederacji.
Zestawienie ukazało także dane dotyczące obciętych stawek dziennych za nieobecność na posiedzeniach komisji. Największą liczbę dni zanotował Krzysztof Tuduj — 10, Jacek Tomczak z PSL oraz Andrzej Sośnierz (Polskie Sprawy) — łącznie 8 dni.
Z tym niechlubnym rankingiem nie zgodził się Krzysztof Bosak, który skwitował, że to wyłącznie „jakiś przypadek”.
— To niemożliwe, bo posiedzenia Sejmu są krótkie, a na niemal wszystkich z nich jestem obecny i zabieram głos — powiedział Bosak dziennikarzom.
Większość parlamentarzystów również oceniła, że jest „to jakiś błąd”. Natomiast Paweł Kukiz stwierdził, że miał inne zajęcia, a „dla zasady nie usprawiedliwia nieobecności motywowanych innymi obowiązkami poselskimi”.
Swój komentarz w tej sprawie zostawił też Jakub Kulesza, który wyjaśnił: — Czasami zdarzyło mi się nie podpisać na liście, ale za każdym razem składałem usprawiedliwienie — powiedział parlamentarzysta.
źródło: wiadomosci.wp.pl