— Optymistyczny scenariusz zakłada, że szczepienie przeciw COVID-19 da odporność na dwa lata — mówił we wtorek w rozmowie z Radiem plus minister zdrowia Adam Niedzielski. Dalsza część wypowiedzi ministra jednak zaniepokoiła.
— Negatywny scenariusz zakłada, że gdy wirus będzie mutował, że trzeba będzie szczepić się co roku jak przeciw grypie — powiedział we szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.
Minister został zapytany o wypowiedź Michała Dworczyka z KPRM, który pełni od niedawna rolę pełnomocnika rządu ds. programu szczepień. Dworczyk twierdził, że wiele wskazuje na to, że Polacy co roku będą zmuszeni szczepić się przeciwko COVID-19. Minister zdrowia zastrzegł, że nie zna tej wypowiedzi.
— To jest duży znak zapytania. Zakładamy, że odporność będzie dłuższa, bo w optymistycznym scenariuszu mówimy o dwóch latach. Możliwy jest scenariusz, że szczepionka nie zadziała na poważne mutacje koronawirusa — mówił dalej.
— Wtedy, na zasadzie takiej jak robimy to z grypą, trzeba będzie się regularnie szczepić co rok — wskazał następnie Niedzielski.
Program szczepień rozpoczął się w Polsce 27 stycznia. Pierwsi zostali zaszczepieni pracownicy sektora służby zdrowia oraz część celebrytów i ludzi ze środowiska biznesu.
Źródło: PAP