Trwa dyplomatyczna misja premiera RP, Mateusza Morawieckiego. Po spotkaniu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, szef rządu widział się w środę po południu z premierem Słowenii Janezem Jansą. Główny temat rozmów skoncentrował się wokół konfliktu na wschodniej granicy Unii Europejskiej oraz zagrożeniu płynącym ze strony Rosji.
— Nasze kraje w pojedynkę nie są w stanie sprostać neoimperialnym zakusom ze strony Rosji. Zjednoczeni możemy im się przeciwstawić — powiedział premier Polski po spotkaniu z szefem słoweńskiego rządu.
Premier Morawiecki podziękował Jansie za zaproszenie oraz możliwość przeprowadzenia owocnej dyskusji.
— Nasze rozmowy poświęcone są temu, co się dzieje za nasza wschodnią granicą — dodał premier podczas konferencji prasowej po spotkaniu.
Zobacz również: Zastrzelił trzech członków BLM. Sąd orzekł 5 razy NIEWINNY [WIDEO]
— Dzisiejsze spotkanie było niezwykle budujące, gdyż premier Słowenii doskonale rozumie wszystkie zależności i problemy, z którymi się borykamy — dodał szef polskiego rządu.
Premier @MorawieckiM w #Lublana: Dziękuję panu premierowi @JJansaSDS za zaproszenie i możliwość wymiany poglądów, doświadczeń, opinii na temat aktualnej sytuacji geopolitycznej. Nasze rozmowy poświęcone są temu, co się dzieje za nasza wschodnią granicą. pic.twitter.com/woeTSIqyrv
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 24, 2021
Obaj politycy spędzili bardzo dużo czasu na dyskusji nad obecnymi wyzwaniami z zakresu bezpieczeństwa. Morawiecki wykazał, że obecny konflikt na granicy polsko-białoruskiej to próba „destabilizacji Unii Europejskiej”.
— Aby temu zapobiec, musimy być zjednoczeni — stwierdził Mateusz Morawiecki.
Zobacz również: Minister Błaszczak skacze z radości. Posiłki wojskowe z kolejnego państwa. 100 inżynierów zbuduje dla nas zaporę na granicy
— Od ćwiczeń ZAPAD 2021 odbyliśmy bardzo wiele rozmów i podjęliśmy sprawne akcje dyplomatyczne, które dzisiaj dają efekty. Polska i Słowenia, jeśli chodzi o wolność i bezpieczeństwo, rozumieją się bez słów — mówił polityk.
Prezes Rady Ministrów wskazywał, że nasz region kontynentu, który tak niedawno odzyskał swoją wolność, „wie, aż nadto dobrze, jak stan bezpieczeństwa jest uzależniony od czujności, ale też od zjednoczenia”.
Morawiecki przyznał, że ani Polska, ani Słowenia samodzielnie nie są w stanie poradzić sobie z zagrożeniem, które płynie ze strony Rosji. Rozwiązaniem mającym zapewnić bezpieczeństwo jest ścisła współpraca między państwami.
— Zjednoczeni możemy im się przeciwstawić, możemy proponować pokojową politykę, eskalować sankcje wobec Białorusi, jeśli sytuacja będzie nadal napięta, ale także politykę skuteczną, tam, gdzie trzeba, także eskalacje pewnych sankcji, które mamy przygotowane wobec Białorusi, jeżeli sytuacja będzie coraz bardziej napięta — ocenił premier Morawiecki.
Szef polskiego rządu realizuje, zapowiedzianą w ostatni piątek, ofensywę dyplomatyczną, która ma wzmocnić polskie stanowisko w konflikcie hybrydowym z reżimem Aleksandra Łukaszenki, sterowanym z Moskwy.
Zobacz również: Zamaskowani dziennikarze płaczą, że zostali zatrzymani. Wojsko komentuje incydent [WIDEO]
Polski premier widział się już m.in. z przywódcami Estonii, Litwy, Łotwy, Chorwacji, a tego samego dnia nawet Francji. Jak obwieścił w środę rzecznik rządu, kolejnymi politykami, z którymi będzie rozmawiał Morawiecki, będą z pewnością kanclerz Niemiec, Angela Merkel oraz premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson.
Podczas wizyty u naszych zachodnich sąsiadów, Morawiecki będzie także rozmawiał z kandydatem na następnego kanclerza Niemiec Olafem Schulzem z SPD.
Źródło: DoRzeczy.pl
Premier szuka chętnych do rozszerzonego samobójstwa.Zważywszy na kaliber nagabywanych krajów musi być ich duża liczba.