Piosenkarz i celebryta Michał Wiśniewski gościł w „Skandalistach” na antenie Polsat News. Zapytany przez Agnieszkę Gozdyrę o politykę, stwierdził, że Jarosław Kaczyński jest wybitnym politykiem, który „potrafi te klocki poukładać”.
Michał Wiśniewski zadeklarował w „Skandalistach”, że weźmie udział w wyborach prezydenckich. Stwierdził też, że nie podoba mu się bojkot wyborów postulowany przez ugrupowania opozycyjne:
— Opozycja się nie jednoczy, w związku z czym im nie zależy, żeby cokolwiek zrobić, ja tak to widzę. W związku z czym zgodnie z własnym sumieniem pójdę na wybory, jak za każdym razem. Nic beze mnie. (…) Ty musisz być czysty, żeby móc spojrzeć w lustro (…) Nie zagłosuję na szlachciankę, która nie ma wiedzy.
Piosenkarz wyjątkowo ciepło wypowiedział się również o Jarosławie Kaczyńskim:
— Dla mnie Kaczyński jest geniuszem, tak te klocki poukładać, chłopa, robotnika i inteligenta pracującego. To naprawdę trzeba być geniuszem. Nie pozostaje nam nic innego, jak pokornie czekać, bo jak widać Polacy nie jednoczą się w takich sytuacjach.
— Siedzimy sobie wygodnie, nieważne, czy ktoś nas kupuje za 500+ , 1000+, czy 5000+. Chcieliśmy demokracji. Trzeba sobie jasno odpowiedzieć na pytanie, czego oczekujemy. Jeżeli oczekujemy poprawności politycznej, to czas się obudzić. Wybraliśmy — mamy — podkreślił celebryta.
Wokalista zespołu „Ich Troje” dodał następnie, że ludzie nie powinni pokładać nadziei w politykach twierdzących, że „najważniejsze jest zdrowie obywateli”:
— To jest polityka. Polityka rządzi się własnymi prawami. Nie dajmy się zwieść temu, że zależy komukolwiek na naszym zdrowiu.
Gwiazdor wypowiedział się również na temat sytuacji w Niemczech. Wyznał, że zna tam wielu Polaków, którzy otrzymali od rządu federalnego po 15 tys. euro dlatego, że mieli zarejestrowaną działalność gospodarczą w Niemczech.
— Nie chcę wyjść na jakiegoś Niemiaszka, ale uczciwe podejście kanclerz Angeli Merkel, to jest to, czego oczekiwałem. 80 proc. zachoruje, 70 proc. przejdzie to bezobjawowo, szacujemy, że jeden procent wyląduje w szpitalu. Nie siejemy paniki, robimy wszystko, żeby to powstrzymać i dajemy bardzo duże wsparcie przedsiębiorcom, żeby dali ludziom pensje — mówił Wiśniewski.
Nieco dalej przytoczył również, że przed pandemią koronawirusa największe manifestacje jak np. Czarne Marsze gromadziły raptem 50 tysięcy uczestników i nie stanowiły one realnej siły zdolnej do wpłynięcia na rządy PiS:
— Nie było to tyle ludzi, z którymi władza musiałaby się liczyć — zawyrokował.
Muzyk odniósł się również do apeli m.in. Donalda Tuska, który nawoływał do postawy nieufnej wobec rządu i nie pójścia na wybory:
— Miejsce Tuska powinno być w Warszawie — powiedział, a jego wypowiedź zinterpretowano jako pociągnięcie szefa Europejskiej Partii Ludowej do odpowiedzialności.
Oglądaj transmisję od godz. 19:30. https://t.co/G5PTBac2ui
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) May 2, 2020
źródło: Polsat News