Szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki rozmawiał z tygodnikiem „Sieci”, komentując aktualną sytuację pandemiczną w Polsce. Premier RP stwierdził, że mutacja Omikron na szczęście nie stwarza tak dużego zagrożenia, jak poprzednie warianty.
Wielu Polaków wciąż zastanawia się, co dalej? Czy obostrzenia zostaną zniesione, czy wręcz przeciwnie?
Najnowsze doniesienia sugerują, że apogeum piątej fali koronawirusa jest już dawno za nami. Minister zdrowia Adam Niedzielski kilka dni temu zapowiedział, że już niedługo możemy spodziewać się decyzji w związku ze stopniowym znoszeniem koronarestrykcji.
Premier Mateusz Morawiecki nie ma jednak tak optymistycznego nastawienia i uważa, że wciąż powinniśmy mieć się na baczności.
– Od tamtej pory z jeszcze większą pokorą przyjmuję nieprzewidywalność tej pandemii, ale też uważnie ją obserwuję, by konieczne ograniczenia nie trwały ani dnia dłużej, niż to niezbędne – tłumaczył w rozmowie z tygodnikiem.
Polityk stwierdził, że mutacja Omikron okazała się dużo mniej groźna, niż się spodziewano. Ponadto przyznał, że doskonale rozumie, jak trudny i wyczerpujący był to dla wszystkich czas.
– Wiem, jak ciężkie te covidowe lata były dla wielu z nas, z jak wieloma wyrzeczeniami i ograniczeniami były związane. Dla rządu to też zawsze były trudne wybory, każda decyzja lub jej zaniechanie wiązały się z jakąś ceną. Na szczęście widzimy, że wariant Omikron okazuje się mniej groźny, okres hospitalizacji po zachorowaniu jest znacząco krótszy, obłożenie łóżek szpitalnych mniejsze niż przy poprzednich falach – powiedział szef polskiego rządu.
Na pytanie o kwestię znoszenia pandemicznych restrykcji odpowiedział:
– Obserwujemy wszystkie dane i wskaźniki bardzo skrupulatnie. Wykonujemy pierwszy krok i zmieniamy zasady kwarantanny i izolacji. Myślimy o znoszeniu kolejnych ograniczeń, ale na razie jeszcze takie decyzje nie zapadły – zaznaczył Morawiecki.
Zobacz również: Prof. Kuna: To jest jedyna szansa na nabycie odporności całej populacji
źródło: Sieci, wpolityce.pl