Prezydent Białorusi uważa, że to Polska i Litwa jest odpowiedzialna za to, że na jego państwo zostały nałożone sankcje.
Łukaszenko zwołał deputowanych wyższej i niższej izby parlamentu, członków rządu, urzędników i gubernatorów. Podczas spotkania został poruszony temat zatrzymanego samolotu, który leciał z Aten do Wilna.
Zdaniem prezydenta Białorusi jest to prowokacja, za którą stoi głównie Polska oraz Litwa.
Czytaj także: Onkolodzy alarmują. Mamy nieprawdopodobną falę nowotworów
Na Zachodzie nie mogli porozumieć się w sprawie wprowadzenia wobec nas sankcji. To Litwa i Polska w oszalały sposób domagały się sankcji. Polska w ogóle zachowuje się samowolnie. Powstrzymywaliśmy narkotyki i migrantów, teraz sami będziecie ich łapali – miał powiedzieć Łukaszenko.
Czytaj także: Przezabawna wpadka reporterki TVN. „Jak pięknie i obficie kwitnie bez”. Pokazała pole…
Jesteśmy u progu nawet nie zimnej, tylko lodowatej wojny – stwierdził białoruski prezydent w kontekście relacji jego państwa z Zachodem.
Źródło: Rzeczpospolita