Leszek Miller skrytykował byłego premiera Donalda Tuska za to, że Europejska Partia Ludowa wciąż nie pozbyła się węgierskiego Fideszu ze swoich szeregów. — To demoralizujące — ocenił ostro Miller.
— Mogę powiedzieć Donaldowi Tuskowi, że jest zdumiewające, że partia Viktora Orbana, ten osławiony Fidesz, jest w dalszym ciągu w szeregach Europejskiej Partii Ludowej. Wprawdzie jest zawieszona w prawach pełnego członkostwa, ale nie wyrzucona — dodał polityk.
Zdaniem Leszka Millera EPL już dawno powinna pożegnać Orbana i jego ugrupowanie, ponieważ: „jest aż nadto dowodów na to, że to jest ugrupowanie tak skrajne, że nie ma miejsca w Europejskiej Partii Ludowej”. Na pytanie, czy jego wypowiedź to atak na Donalda Tuska, Miller odpowiedział: — Tak, za to nie waham się użyć słów krytyki, dlatego że to jest po prostu demoralizujące.
— Tutaj w Brukseli często toczymy dyskusje, jak zachowują się rozmaite ugrupowania, rozmaici posłowie. I z jednej strony Węgry i rządząca partia Fidesz jest na cenzurowanym, a z drugiej strony nic się nie dzieje, jeśli chodzi o członkostwo tej partii w największej formacji w Parlamencie Europejskim. Z tym wyjątkiem, że Fidesz jest zawieszony, ale dalej jest w rodzinie EPP — kontynuował Miller.
źródło: dorzeczy.pl
