Paweł Kukiz był gościem na antenie radiostacji Siódma Dziewiąta i szczerze opowiedział o współpracy z obozem rządzącym. Nie zabrakło również słów na temat prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Dziennikarz Marcin Fijołek spytał Kukiza, czy ten nie żałuje „zmarnowanego potencjału po wyborach w 2015 roku”.
— Pan jak Monika Olejnik zaczyna się zachowywać — odparł rozbawiony poseł.
— To ładne określenie — przyznał Fijołek.
— Bo ładna pani redaktor, pan jest ładny, wszyscy jesteśmy ładni — kontynuował polityk.
W kolejnej części rozmowy Paweł Kukiz wyznał, że niedawno rozmawiał z prezesem PiS. Wtedy prowadzący zapytał lidera Kukiz’15, jaki jest Kaczyński. Poseł stwierdził, że należy odróżnić polityka od człowieka, ponieważ ustrój w naszym kraju wymaga „polityka twardego”.
— Ja zdaję sobie sprawę, że gdybym mu zaczął przeszkadzać, to on by mnie ściął w sekundę. Natomiast jako człowiek, to jest bardzo ciepły człowiek. Jarosław Kaczyński człowiek oddałby ci ostatnią koszulę. Natomiast Jarosław Kaczyński polityk, jeśli byłoby trzeba, to zerwałby ci te koszule razem z ciałem — zaznaczył Kukiz.
Parlamentarzysta wspomniał również o swojej ustawie, którą opracował razem z ekspertami prezydenta Dudy.
— Sędziowie pokoju są pomysłem Brytyjczyków i podstawą całego systemu wymiaru sprawiedliwości anglosaskiego, opartego na zwyczaju i sędziach wybieranych przez obywateli. Ja próbuję ten pomysł przenieść na nasz teren. Pojawia się on w naszym dyskursie społecznym od dawna, od czasów transformacji ustrojowej — wyjaśnił.
Zobacz również: Donald Tusk zaapelował do rządu: „Dostaniecie od nas wsparcie”
Źródło: DoRzeczy.pl, wmeritum.pl