Lider Kukiz’15 udostępnił w mediach społecznościowych piątkowy blog publicysty Rafała Ziemkiewicza, w którym ten odnosi się do jego ubiegłotygodniowego głosowania w Sejmie. To właśnie po tym fakcie na byłego piosenkarza wylała się fala hejtu.
— Można potępiać moją postawę i to rozumiem, bo ludzie mają prawo … nie rozumieć, ale podłością jest zarzucanie mi korupcji — podkreślił Paweł Kukiz.
— Tam stało się, wbrew całemu ujadaniu, coś dobrego — mówił na nagraniu Ziemkiewicz.
Zobacz również: Rosja wtrąca się w spór Polski z Izraelem. Żaryn reaguje na słowa rzecznik rosyjskiego MSZ: To fałszywa opowieść!
— Nawet jeżeli to, co powiedziano, jakie są powody głosowania przez Pawła Kukiza tak, a nie inaczej. Ja osobiście nie mam powodu mu nie wierzyć. Ale nawet gdyby mu nie wierzyć, to sam fakt, że podano takie właśnie przyczyny, jest dobry — ocenił publicysta.
— Paweł Kukiz dokonał swoistego targu z Prawem i Sprawiedliwością. I nie był to targ taki, jaki jest jedynym sposobem uprawiania polityki w Polsce. Tzn., że dostajemy wiceministra, zastępcę szefa basenu […], miejsce w spółce skarbu państwa. Nie, Paweł Kukiz zawarł deal z PiS, że w zamian za to, że poprze sprawę TVN-u […] PiS poprze jego ustawę o sędziach pokoju plus jeszcze tam jakieś konkretne ustawy — tłumaczył Ziemkiewicz.
Zobacz również: Nagły zwrot akcji ws. TVN. Jest koncesja… ale inna niż się spodziewano
Komentując to nagranie, lider partii zapewnił, że nigdy nie chciał i nie będzie chciał mieć posad, ministerstw, synekur ani dla siebie, ani dla swoich posłów, ani ich rodzin czy znajomych. „Dla nikogo. I od nikogo”.
Podczas środowego posiedzenia Sejmu polityk najsłabszej formacji politycznej udowodnił jednak, że jego współpraca programowa z Jarosławem Kaczyńskim to coś więcej niż walka o zmianę zbioru przepisów. Były muzyk wraz ze swoją grupą najpierw zagłosował za odroczeniem posiedzenia, żeby w powtórzonym głosowaniu być przeciw. Później był „za” tzw. Lex TVN.
„Jak zostanę politykiem, to naplujcie mi w ryj i mówcie do mnie szmato” — to słowa sprzed kilku lat samego zainteresowanego. W środę wieczorem jednym z głównych trendów na polskim Twitterze było właśnie wulgarne hasło „szmata”. W taki sposób po wydarzeniach ochrzczono Pawła Kukiza. Do internautów dołączył również europoseł Radosław Sikorski, który na antenie TVN 24 powiedział:
— Paweł Kukiz jest albo kompletnym durniem, który nie rozumie, co się dzieje, albo sprzedajną szmatą.
— Można potępiać moją postawę i to rozumiem, bo ludzie mają prawo… nie rozumieć, ale podłością jest zarzucanie mi korupcji — stwierdził Paweł Kukiz.
Zobacz również: Jarosław Gowin na celowniku służb specjalnych? „Takie dostałem informacje”
Następnie do swojej wypowiedzi dodał:
— Owszem, sprzedałem się, ale nie za pieniądze tylko za ustawy, które będą służyć wszystkim Polakom.
Źródło: DoRzeczy