Krzysztof Bosak był gościem w programie „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News i wyjaśnił, czym grozi podporządkowanie się dyktatowi Unii Europejskiej. Polityk nie krył swojego oburzenia postępowaniem PiS.
Przedstawiciel Konfederacji wyjaśnił, czym tam naprawdę jest „Krajowy Program Odbudowy”.
– Widziałem dokument, który jest po angielsku, tabelka licząca 200-300 stron. Jedne serwisy mówią, że to 160 nowych zobowiązań, pan marszałek Schetyna powiedział, że to będzie 280 zobowiązań, a pan marszałek Czarzasty mówi, że to 400 ustaw. Drodzy widzowie, co tutaj w ogóle się dzieje, o czym my rozmawiamy – powiedział Krzysztof Bosak.
– Na liście jest zmiana regulaminu Sejmu, to jest ingerencja w naszą demokrację. Dlaczego tam jest oskładkowanie umów cywilnoprawnych, przecież to nie jest traktatowo przekazane UE. Dlaczego tam jest przygotowanie do podwyższenia wieku emerytalnego – dodał polityk Konfederacji.
– To całe KPO to jest pułapka, w którą zostaliśmy wciągnięci po to, żeby Bruksela mogła wyliczać – jak szczeniakowi – polskiemu premierowi kieszonkowe i dawać mu listę ustaw do realizacji. Jeżeli tutaj inne partie zmienią regulamin Sejmu pod dyktando Brukseli, to będzie już oczywiste przekształcenie Polski w jakąś unijną wycieraczkę. To, że rząd PiS-u się na to zgodził, to jest zdrada wyborców, którym obiecano wstawanie z kolan – wyjaśniał Konfederata.
źródło: Polsat News