Władysław Kosiniak-Kamysz rozmawiał z dziennikarką „Faktu” Beatą Grabarczyk na temat nadchodzących wyborów prezydenckich. Jak łatwo się domyśleć, szef PSL nie miał optymistycznego nastawienia w tym temacie.

Prowadząca zapytała kandydata, czy ten „szykuje się do wyborów”, skoro nie ma pewności, kiedy odbędzie się głosowanie. Odpowiedź Władysława Kosiniaka-Kamysza była ostra i zdecydowana.

— Nie oddam Polski walkowerem. Mówię o konieczności przeniesienia wyborów, czyli tego, co powinna zrobić roztropna władza, na termin, kiedy będzie można przeprowadzić rzetelny proces wyborczy — odpowiedział lider ugrupowania.

Polityk podkreślił, że obecna władza jest nieroztropna i podejmuje błędne działania. W jego ocenie prezydent Duda jest jedynie marionetką Jarosława Kaczyńskiego, który działa z ukrycia.

— Mamy do czynienia z władzą nieroztropną, nierzetelną, chcącą jedynie utrwalić swoją władzę, a nie dokonać rzetelnych wyborów. Ale ja pola nie oddam. Będę walczył, bo nie wolno Polski zostawić takim ludziom jak Andrzej Duda, który nie zdaje egzaminu nawet w trakcie epidemii i kryzysu. Mógł jeszcze na końcówce swojej kadencji udowodnić, że jest prezydentem wszystkich Polaków, po raz kolejny udowodnił, że jest prezydentem Jarosława Kaczyńskiego — dodał Kosiniak-Kamysz.

Przeczytaj również:  Witold Pilecki i Siostra Izabela. Dwa przykłady niezłomności charakteru na kartach dwóch książek

Wbrew protestom opozycji partia rządząca planuje przeprowadzić wybory prezydenckie zgodnie z planem, czyli w maju. Jedyną różnicą będzie forma ich zorganizowania, a mianowicie tym razem w pełni korespondencyjna.

źródło: bomega.pl

(Visited 85 times, 1 visits today)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj