Parlamentarzystka KO Klaudia Jachira padła ofiarą żartu ze strony internauty, który podawał się za dziennikarza brytyjskiej stacji BBC.
Posłanka niczego nie podejrzewając udzieliła wywiadu „dziennikarzowi” rozmawiając z nim aż 45 minut. – Jestem dziennikarzem BBC1 – usłyszała w słuchawce niczego nieświadoma Jachira.
– Gdzie się pan tak dobrze nauczył po polsku mówić? – zapytała zdziwiona. Fakt ten nie wzbudził w niej jednak dostatecznych podejrzeń, by zakończyć rozmowę.
Tematem tego wywiadu była sytuacja na polsko-białoruskiej granicy i to, w jaki sposób rząd sobie z nią radzi. Według Jachiry Straż Graniczna utrudnia rozmaitym służbom w tym lekarzom dostęp do koczowiska na Usnarzu Górnym.
Z relacji Jachiry można wywnioskować, że telefoniczna rozmowa miała miejsce na przełomie sierpnia i września.
Udawany dziennikarz pytał Klaudię Jachirę o hejt, który pojawia się w mediach społecznościowych pod jej adresem. Ta wówczas stwierdziła, że zmaga się nie tylko z hejtem, ale również z seksistowskimi komentarzami. Dodała, że nie zamierza się z tego powodu załamywać.
– To była dla mnie przyjemność porozmawiać z tak obiektywnym, rzetelnym dziennikarzem, który zadaje pytania oparte na faktach. Bardzo dziękuję za rozmowę. Jakby pan był kiedyś w Warszawie, to zapraszam do biura na kawę i osobiste poznanie – zakończyła posłanka.
Poniżej zamieszczamy post, jaki opublikowała posłanka na swoim profilu na Facebooku. Opisała tam szerzej całą sytuację.
Zobacz również: Polski Ład zaszkodził PiS? Ten sondaż mówi wszystko
Zobacz również: Ostre spięcie na Lewicy? Senyszyn atakuje Żukowską: “To święta krowa”
Pod koniec sierpnia do mojego biura poselskiego napisał człowiek, podający się za dziennikarza BBC. Był to czas, kiedy…
Opublikowany przez Klaudię Jachirę Poniedziałek, 10 stycznia 2022
źródło: Facebook.com, DoRzeczy.pl