Aktor Jarosław Jakimowicz w krytycznym tonie wypowiedział się o sprawie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
— Pierwszy raz w życiu naprawdę czuję się zaniepokojony — powiedział Jarosław Jakimowicz.
Niedawno wypłynęła informacja o wyjeździe marszałka Grodzkiego do Włoch. Polityk był tam na urlopie, pomimo zagrożenia epidemią koronawirusa. Grodzki uważa, że nic wielkiego się nie stało. Dodał również, że zrobił sobie test na obecność wirusa, a jego wynik był negatywny.
— Mam 51 lat i pierwszy raz w życiu mam coś takiego, że czuję się naprawdę zaniepokojony — oznajmił Jakimowicz, odnosząc się do sprawy Grodzkiego w programie „Jedziemy” w TVP Info. Aktor nie przebierał w słowach i mocno skrytykował postępowanie marszałka.
— Jak widzę teraz pana marszałka Grodzkiego, ignoranta do potęgi entej, aroganckiego, bezczelnego typa, który po prostu u pani Olejnik opowiada takie historie, że ja to sobie dwa razy jeszcze dzisiaj słuchałem. Nie wierzę w to, co słyszę, nie wierzę w to, co widzę. Naprawdę — dodał Jakimowicz.
Według gościa programu „Jedziemy” marszałek Grodzki „myśli, że jest jak As z filmu Hydrozagadka: pojawia się i wszyscy robią to, co on chce”.
Poniżej fragment nagrania z wystąpienia Jakimowicza w programie TVP Info.
#Jedziemy | J. #Jakimowicz: Gdy usłyszałem to, co T. Grodzki mówi w programie u pani M. Olejnik, to zdałem sobie sprawę, że mamy do czynienia z arogancją na najwyższym poziomie. Pan marszałek myśli, że jest jak As z filmu Hydrozagadka – pojawia się i wszyscy robią to co on chce. pic.twitter.com/sptaTet2yl
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) March 11, 2020
źródło: dorzeczy.pl