Krystyna Janda nie potrafi ukryć swojego rozczarowania obecną sytuacją polityczną w kraju. Aktorka wyznała, że zrezygnowała z prowadzenia swojego „Dziennika” internetowego. Podczas rozmowy z tygodnikiem „Wprost” wyraziła ubolewanie w stosunku do bieżących wydarzeń.
— Kiedyś czułam potrzebę wymiany myśli z tym narodem, teraz po prostu już jej nie czuję — oświadczyła Krystyna Janda.
— Mam poczucie żalu, straconej szansy, zmarnowanej pracy, zawiedzionych nadziei. Myślałam, że wszystko dalej będzie się rozwijało w fantastyczny, otwarty kraj inteligentnych ludzi, nowocześnie i odważnie myślącą młodzież. A mamy państwo, które staje się anachroniczne i absurdalne, nagradza ludzi za to, że się nie uczą, nie pracują, nie rozwijają się — oceniła gwiazda.
Po chwili dodała, że jest niezwykle zawiedziona i nie liczy już na zmiany.
Zobacz również: Sikorski ironicznie o żarcie z Andrzeja Dudy: „Rozmowa na poziomie San Escobar, angielski gimnazjalny”
— Jestem zawiedziona. Cóż można zrobić? Jeżeli tak wielu ludzi w tym kraju w ogóle nie interesuje, co będzie dalej, co z przyszłością starych ludzi i dzieci? Czuję się tak, jak wielu mnie podobnych, upokorzona i upokarzana każdego dnia — mówiła aktorka.
źródło: tvp.info