Krzysztof Jackowski to jeden z najpopularniejszych jasnowidzów w Polsce. Jego wizje transmitowane na YouTube na żywo śledzi mnóstwo osób. Jackowski chętnie przewiduje, co wydarzy się w Polsce i na świecie w najbliższym czasie także w sferze politycznej.
Wieszcz tym razem przewidział, że czekają na nas duże wstrząsy ekonomiczne, które będą się tyczyły raczej sytuacji na świecie niż w Polsce.
— Cena za to, co działo się przez ostatnie półtora roku, będzie wystawiona. Będziemy musieli ją zapłacić — stwierdził.
Jasnowidz przeczuwa również, że zaraza nie odpuści tak szybko w Europie.
— Będą spore wzrosty zarazy. I już pod koniec sierpnia, z początkiem września rząd będzie stawiał warunki dla obywateli. U nas na początku jeszcze tak nie będzie. Przed początkiem września rząd będzie dawał nam wybór czegoś. I jeżeli większość ludzi tego wyboru nie podejmie, rząd będzie musiał jakoś spełnić warunki, które nam wcześniej postawi — mówił zatroskany.
Jednocześnie podkreślił, że w ciągu najbliższego czasu zmienni się narracja przekazywana przez polityków.
— Będzie bardzo duże nasilenie zarazy. Będzie wzrost, mniej więcej w okresie listopada będzie lekki spadek wzrostu, ale kumulacja w połowie grudnia. To będzie bardzo brzydka zima, nie mówię o pogodzie. Tej zimy zobaczymy inne twarze polityków. Nie traktujcie tego zdania dosłownie. Usłyszymy i zobaczymy inną politykę wobec nas. Bardziej srogą. Mam nadzieję, że to bzdura — stwierdził.
Najbardziej niepokojące słowa ostatniej wizji dotyczyły jednak możliwości wprowadzenia czegoś przypominającego getta. Szybko jednak próbował wycofać się ze swoich przeczuć.
— Ludzie, nie wiem, czy w Polsce, ale ludzie będą w dzielnicach. To tak jakbyś z jakichś przyczyn nie mógł wyjść ze swojej dzielnicy. To będzie strasznie poplątane. To, co było, to była dziecinna zabawa. To, co będzie teraz, z jakimiś wymogami, to chwilami będzie nas szokowało. Ale nie śmieszyło. Będzie tak, że niektóre osoby, które nie spędziły warunków, będą czuły się chwilami upokorzone. A wszystko będzie wyglądało o wiele poważniej, niż wyglądało dotychczas. Już jesteśmy w innym świecie tylko nie do końca się zorientowaliśmy. Ale przychodzą miesiące, w których zorientujemy się bardzo szybko. W społeczeństwie stworzy się bardzo zauważalny i restrykcyjny podział. Autentycznie boję się jesieni i zimy — zakończył jasnowidz.
Zobacz również: Gowin postawił warunek PiS: „Od tego uzależniamy nasze pozostanie w koalicji”
źródło: wmeritum.pl