Znany jasnowidz Krzysztof Jackowski po raz kolejny podzielił się swoją wizją na temat przyszłości. Tym razem była ona jednak tak przerażająca, że przestraszyła go nie na żarty. Zdaniem nagrywającego na YouTube wizjonera czekają nas wyjątkowo tragiczne czasy.
Od wielu miesięcy Krzysztof Jackowski ostrzega, że sytuacja na świecie nie jest dobra. Zaznaczył, że sam obawia się tego, co zobaczył.
— Obecną sytuację w związku epidemią koronawirusa łączyłbym z moją przepowiednią, która lokuje się w 2020 roku. Kilka lat temu mówiłem, że rok 2019 będzie ostatnim w miarę spokojnym, a rok 2020 obedrze nas ze złudzeń, i że pokój na świecie zostanie zachwiany. Mówiłem też, że przed wielką wojną na świecie ludzie będą bali się oddychać. Nie wiedziałem wówczas, co to znaczy. A teraz, nosimy maseczki, stoimy 2 metry od siebie, bo… boimy się oddychać. Zaznaczam, to są moje słowa sprzed około 4 lat. Boję się tej swojej przepowiedni — powiedział w rozmowie w „Faktem„.
Zdaniem Jackowskiego wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Europa i reszta świata znalazła się w bardzo niebezpiecznym momencie.
— Nie twierdzę, że ten okręt wojenny wysłany przez USA na Morze Południowochińskie jest wypowiedzeniem wojny, natomiast jest jakimś celem prowokacyjnym, który będzie pokazywać, że w każdej chwili na świecie może wybuchnąć wojna. Ten okręt to jest pewna symbolika pokazania. Trump lubi czasami robić takie sprzeciwy w sposób spektakularny. Ten statek to taka flaga amerykańska pokazana Chinom i światu. Nic poważnego z tego nie będzie — kontynuował swoją przepowiednię.
Jego kolejne słowa również nie napawały optymizmem.
— Przez najbliższe 3,5 roku będzie się działo dużo złego. Trzeba spojrzeć na Europę i Bliski Wschód. Europa może doznać poważnej destrukcji. Pytanie, czy niektóre państwa nie myślą o tym, żeby Unię Europejską rozerwać, zwłaszcza po pandemii, kiedy nastąpi ogromny kryzys gospodarczy. W moim odczuciu zacznie się bardzo niedobrze dziać w Europie. Ta rzeczywistość po pandemii nie będzie już taka sama, będzie się rozrywać. Świat stoi w obliczu wojny i w tym roku będziemy mieli tego mocną świadomość — podsumował Krzysztof Jackowski.
źródło: planeta.pl