Przewodniczący PO Donald Tusk odpowiedział jednemu z internautów, który próbował zrozumieć jego tok myślenia.
– Jeśli mówi pan, że pan nic nie rozumie z tego co mówimy, to znaczy, że to jest bardziej pana problem – zwrócił się do internauty szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Do zaskakującej wymiany zdań doszło podczas konferencji zorganizowanej przez PO na Twitterze tuż po Sylwestrze.
– PiS i PO to jedno i to samo. Ja tak naprawdę nie widzę różnicy. Poza tym, czy ktoś mógłby przetłumaczyć to, co mówi Donald Tusk? Bo ja kompletnie nie ogarniam, o co mu chodzi. Tak samo mam z najznakomitszą polską posłanką, panią Katarzyną Lubnauer. Całkiem nie ogarniam, co ona właściwie mówi – powiedział podczas konferencji jeden z internautów.
– Mam wrażenie, ale to nie jest chyba tylko moje wrażenie, że pani posłanka Lubnauer mówi bardzo ładną i czytelną polszczyzną. Uważam również, że ja też mówię zgrabnie po polsku. Oczywiście może się pan z nami nie zgadzać. Ale jeśli mówi pan, że pan nic nie rozumie z tego co mówimy, to znaczy, że to jest bardziej pana problem, a nie mój czy Kasi Lubnauer – stwierdził Tusk.
Dodał, że postara się, by „agresja w polityce nie przekraczała norm obowiązujących w debacie publicznej i będzie się gryzł w język, kiedy będzie go ponosił temperament”. Były premier zaznaczył jednak, że to partia rządząca odpowiada za agresję i brutalizację życia politycznego.
Zobacz również: Posłanka Koalicji Obywatelskiej o biedzie w Polsce: Ludzie czują się oszukani
Zobacz również: Roman Giertych zaatakował dziennikarza Polsatu. „Ty oszczerco!”
Donald Tusk: Zrobię wszystko, żeby agresja w polityce nie przekraczała norm obowiązujących w debacie publicznej. Będę się starał gryźć w język pic.twitter.com/KgBsrtxDAb
— BLACK (@BlackMcSnow) January 1, 2022
Źródło: TVP.Info, Twitter.com