Marta Lempart to Liderka Strajku Kobiet, która nie odmawia sobie aktywności na Faceboku. Działaczka wystosowała specjalny apel, uderzając w TK i SN.
— NIE – LE – GAL – NE! Nie, że >>budzi wątpliwości<>sprawa ma dodatkowy aspekt<<. NIELEGALNOŚĆ działań tzw. Izby Dyscyplinarnej SN i niby-Trybunału Konstytucyjnego jest, do cholery, oczywista. Ludzie! Odwagi! — napisała działaczka na Facebooku.
Marta Lempart kilka lat temu zainicjowała Ogólnopolski Strajk Kobiet, próbując nadać bieg ważnym inicjatywom. W ubiegłym roku zdecydowała się kandydować (bez sukcesu) na stanowisko prezydenta Wrocławia.
Ostatnio działaczka postanowiła opisać swoją drogę do Warszawy. Opublikowała więc wpis, w którym krytycznie podsumowała pracę Sądu Najwyższego oraz Trybunału Konstytucyjnego.
— Pamiętacie, jak broniłyśmy i broniliśmy Trybunału Konstytucyjnego? Spacery dla wolnych sądów? Spanie w namiotach pod Sejmem? 15 godzin krzyku pod Senatem? Pamiętacie, jak ludzie spali na schodach Sądu Najwyższego? — kontynuowała Lempart.
— Co czujecie, teraz gdy teoretycznie wolne media i teoretycznie wolni ludzie nazywają zawieszony przez TSUE twór pt. Izba Dyscyplinarna SN sądem? Gdy kłamią, że to coś wydaje orzeczenia? Gdy idą ręka w rękę z PiS i z telewizją TVPiS, przyklepując nielegalne działania przebranego za sędziego funkcjonariusza Tomczyńskiego, mówiąc tak, jakby ten pan rzeczywiście miał jakąś władzę uchylania immunitetów sędziom? — pytała działaczka w emocjonalnych słowach.
Dalsza część jej wpisu wybrzmiewała w podobnie krytycznym tonie.
— Czy myślicie, że w przypadku politycznego oświadczenia, jakie wypluje z siebie w przyszłym tygodniu magistra Julia Przyłębska, udająca prezeskę Trybunału Konstytucyjnego, czy to w sprawie ustawy o RPO, czy też naszej – aborcji, będzie inaczej? A potem, znów, kolejne wypociny Tomczyńskiego czy innego przebierańca w SN – czy do tego czasu coś się zmieni? Tak czy siak, jest to zdrada. Bolesna, bo od mniej lub bardziej »Swoich«. Zdrada ciepła, domowa, pachnąca ciasteczkami. Działania tzw. Izby Dyscyplinarnej SN są NIELEGALNE. To, co dzieje się w budynku Trybunału Konstytucyjnego jest NIELEGALNE. Czego, k.wa, nie rozumiecie? — podsumowała swój wpis.
źródło: dorzeczy.pl