W niemieckim dzienniku „Der Spiegel” znalazł się artykuł poświęcony polskim lekarzom — autorstwa Evy Kunkel. Okazuje się, że nasi specjaliści są niezwykle cenieni za granicą za swoje zaangażowanie i wiedzę. Niemiecki dziennik rozpisał się o polskich medykach, którzy ratują służbę zdrowia szczególnie we wschodnich landach.
Eva Kunkel opisała historię polskiej lekarki, która od 16 lat dojeżdża do pracy ze Szczecina do Pasewalku.
— Takie osoby jak ta lekarka ratują niemiecki system ochrony zdrowia na obszarach po zachodniej strony Odry przed załamaniem — napisała dziennikarka wskazując, że w 2019 r. w Brandenburgii z zagranicy pochodzi jedynie 11 proc. lekarzy. Dane wskazują, że najliczniejszą grupą wśród nich są Polacy.
Dziennikarka zwróciła uwagę na to, że nasi sąsiedzi zdali sobie sprawę, jak wiele dla nich znaczy pomoc polskich lekarzy. Szczególnie w sytuacji pandemicznych obostrzeń, kiedy polski rząd zamknął granice na trzy miesiące.
— Dla szpitali po niemieckiej stronie granicy była to katastrofa — podkreśliła autorka tekstu.
Ponadto zwróciła uwagę na to, że pandemia ujawniła, jak system opieki zdrowotnej zarówno polski, jak i niemiecki bardzo potrzebują specjalistów. Szczególnie duży problem odznacza się na Wisłą. Od wejścia do UE z naszego kraju wyemigrowało ok. 15 tys. lekarzy.
W szpitalach przebywa 28 128 chorych na koronawirusa, a 3195 z nich ze względu na stan zdrowia podłączono do respiratorów. Jak przekazało Ministerstwo Zdrowia kwarantanną objęto nawet 241 tys. osób. Dodano, że dla pacjentów z COVID-19 przygotowano 45 396 łóżek oraz 4532 respiratory.
źródło: dorzeczy.pl