Syn Zenka Martyniuka nie zrezygnował z imprezowego trybu życia i bawił się do 6 rano. Trudno zliczyć wszystkie interwencje rodziców młodego chłopaka, które musieli podejmować w związku z jego zbuntowanym zachowaniem.
Niestety nie przyniosły one skutku, bowiem Daniel Martyniuk nadal dopuszcza się głośnych wybryków.
Syn gwiazdy disco polo w sobotni wieczór zaskoczył swoich fanów śmiałymi przemyśleniami, które nasunęły mu się podczas kolejnej samotnej imprezy.
— Dość błazenady! Ile będziemy się zgadzać na maski? Noszenie fałszywych znaków podporządkowania? LGBT! Mydlicie ludziom oczy! Wszyscy piszą o badziewiu! Najważniejsza jest wolność, której nikt nie powinien nam zabierać! Zniszczyć rząd i władzę rządzącą, to z nimi powinna odbyć się walka! Stop kłótniom wszechpolskim, już raz rozebrano nam kraj w ten sposób! Zniszczyć rząd! — czytamy na Instagramie Daniela.
Młody Martyniuk imprezował aż do 6 rano, miał więc dużo czasu, by podzielić się swoimi wnioskami na temat otaczającej go rzeczywistości.
źródło: pudelek.pl