Janusz Korwin-Mikke opublikował nagranie, na którym odniósł się do tematu konfliktu Rosji i Ukrainy. Lider Konfederacji podkreślił, że przeanalizował tę kwestię w niestandardowy sposób. Swój wywód zaczął od słów, że „będzie o Ukrainie, Rosji i logice – tak, że dość rzadko dziś spotykane”
Prawicowy polityk wyjaśnił, że mobilizacja rosyjskich wojsk służy przede wszystkim „postraszeniu ludzi, że Rosja może zaatakować Ukrainę”.
– To jest oczywisty cel. Jeżeli więc ktokolwiek straszy teraz ludzi, mówiąc, że Rosja za chwilę zaatakuje Ukrainę, trzeba się bać, to ten człowiek wykonuje polecenia jego ekscelencji Włodzimierza Putina, jest po prostu pachołek Putina, powiedzmy sobie jasno. Przecież Rosja tego chciała. Po to te wojska postawiła – powiedział Korwin-Mikke, przywołując przykład Adolfa Hitlera, który chcąc zaatakować Polskę, nie ustawiał wojsk na granicy, tylko atakował bez uprzedzenia.
– Jak chciał zaatakować Francję, czy Związek Sowiecki, nie robił tego samego, całkowicie zrobił to z zaskoczenia. Gdyby Rosja naprawdę chciała zaatakować Ukrainę, to oczywiście by tej całej demonstracji nie robiła, tylko by uderzyła z zaskoczenia – mówił lider partii KORWiN.
Korwin-Mikke jest przekonany, że Rosja ostatecznie nie dopuści się ataku na Ukrainę, chociaż nie wykluczył, że może to być jedynie manipulacja mająca na celu zmylenie przeciwnika.
– Można by przyjąć za pewnik, że Rosja na Ukrainę uderzyć nie ma zamiaru. Oczywiście, można rozumować, że oni rozumują w ten sposób: my tak zrobimy po to, żeby oni myśleli, że my nie napadniemy – a my właśnie napadniemy. A to jest już zbyt skomplikowane, jak sądzę, rozumowanie – podkreślił poseł.
Zobacz również: Niepokojący telefon do żony Budki: „Borys nie żyje, nie oddycha” [WIDEO]
źródło: YouTube.com