Awaria w „Czajce” może mieć dla Trzaskowskiego bardzo nieprzyjemne konsekwencje, nie tylko wizerunkowe. Chodzi o dziesiątki milionów złotych.
Budowa zastępczego kolektora w Warszawie może potrwać nawet cztery tygodnie. Taką informację przekazał zastępca prezydenta Warszawy Robert Soszyński. Nie są to dobre wiadomości dla Rafała Trzaskowskiego.
Czytaj także: Gorąco na proteście aktywistów w Warszawie. Mieszkańcom i przechodniom puściły nerwy: „Wy***ć lewaki j***e!”
W ubiegłym roku Wody Polskie nałożyły na Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie podwyższoną opłatę za zrzut nieczystości. Wówczas kwota wyniosła ponad 10,5 miliona złotych.
W ocenie Wód Polskich oraz organów ochrony środowiska wystąpił zrzut nieoczyszczonych ścieków do rzeki Wisły bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego – tłumaczyły swoją decyzję Wody Polskie.
Teraz opłata może być jednak drastycznie większa.
Czytaj także: Szef Sanepidu się wygadał. „Maseczki nie są po to, by chronić, ale po to by…”
— Trzaskowskiego nie „przeraża” ilość ścieków, wpadających do Wisły i „nie zamierza się z nikim ścigać” przy budowie rurociągu. Możne przemówi do niego wielkość kar. Jeżeli budowa potrwa „cztery – pięć tygodni”, to opłata wyniesie 3 – 4 razy więcej niż w zeszłym roku (10 mln zł) — poinformował prezes Wód Polskich Przemysław Daca.
Źródło: Twitter.com