Paweł Kukiz wyjawił, co musiałoby się stać, by mógł wystartować z list Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach. Dodał, że wcale nie chodzi mu jedynie o postulaty, o których mówił do tej pory, czyli sędziów pokoju i lokalne referenda.
Lider Kukiz’15 w rozmowie w „Salonie politycznym Trójki” przyznał, że zależy mu również na innych projektach. Podał nowe warunki, które powinny zostać spełnione, aby zdecydował się na współpracę z PiS.
Wymienił m.in. wprowadzenie jego najważniejszych postulatów, czyli sędziów pokoju, a także lokalnych referendów. Zaznaczył, że zależy mu również na zmianie ordynacji wyborczej i jako datę podał okres 2023-2027. Mówił ponadto o zniesieniu immunitetu posła, senatora, sędziego i prokuratora. Kukiz chce także wprowadzenia ustawy antysitwowej oraz „innych projektów demokratyzujących państwo”.
– Jeśli te postulaty będą spełnione, to wtedy wystartuję z list Prawa i Sprawiedliwości. A jeśli nie, no to po prostu nie wystartuję z tych list – powiedział Paweł Kukiz.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sensacyjny sondaż. „Mamy właściwie remis ze wskazaniem”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tusk grozi Macierewiczowi więzieniem. Opublikował post
źródło: PR3 / niezależna.pl