propolski.pl: Bustowski straszy polityków

Bustowski zatrzymany za akcję pod Sanepidem: „Będą się musieli określić, czy są po stronie narodu, czy też nie” [WIDEO]

O Marcinie Bustowskim zrobiło się głośno już kilka lat temu. Działacz aktywnie walczył z glifosatem w żywności i wspierał prawa rolników. Wygrał na przykład sprawę z firmą Animex, którą oskarżał o to, że przetwory i produkty mięsne (parówki Berlinki i schab) zawierają kilkukrotnie więcej konserwantów, niż jest to dopuszczalne.

W ostatnich tygodniach Bustowski zaczął również walczyć z obostrzeniami wynikającymi z pandemii koronawirusa. Pojawił się nawet pod siedzibą jeleniogórskiego sanepidu, by tam protestować i dokonać zatrzymania dyrektor sanepidu za prześladowania restauratorów i hotelarzy. Tamtego dnia na miejscu szybko zjawiła się policja i wylegitymowała wszystkich działaczy.

Wczoraj w tej sprawie przybyło do Bustowskiego kilku funkcjonariuszy, którzy skuli go w kajdanki i zabrali na komendę. Działacz umieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym pokazał całe zajście. Z wideo wynika, że Bustowski złożył zawiadomienie przeciwko dyrektor sanepidu i groził złożeniem kolejnych do prokuratury, jeśli chodzi o innych pracowników.

Zobacz również: Wściekła Dorota Wellman nie wytrzymała: „Zgotujemy wam jesień średniowiecza”

Mężczyzna nawet obiecywał, że wystąpi do sądu o odszkodowanie z ich majątku.

Policjanci, którzy zatrzymali Bustowskiego, oznajmili, że powodem aresztowania są groźby karalne oraz wpływanie groźbą karalną na czynności.

Przed Jeleniogórskim komisariatem policji pojawili się protestujący, którzy żądali wypuszczenia działacza. Stało się tak jednak dopiero po 7 godzinach.

Sanepid nie pozostawił sprawy nierozwiązanej i oskarżył Bustowskiego z art. 190 o stosowanie gróźb karalnych, „czyli żądamy zaprzestania stosowania bezprawia wobec przedsiębiorców, wobec ludzi, którzy chcą prowadzić działalność i domagamy się kontrolowania żywności”.

Zobacz również: Pączki u Magdy Gessler. Ta zawrotna cena ścina z nóg

Na pytanie, jakie padły groźby, Bustowski wyjaśnił: „Pozbawienia ich osobiście życia i zdrowia i ich dzieci”. — A my przecież powiedzieliśmy jasno, że my ich pozbawimy, ale na pewno miejsc pracy. Że oni, w nowym systemie, który my stworzymy, po pierwsze nie pozwolimy im, żeby oni mogli funkcjonować w taki sposób bezkarny. Oni będą się musieli określić, czy są po stronie narodu, czy też nie — przekazał.

źródło: nczas.com

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these