Dzisiaj z mównicy sejmowej padły bulwersujące słowa, które zszokowały zgromadzonych. — Będziesz pan wisiał! — powiedział poseł Konfederacji Grzegorz Braun do ministra Adama Niedzielskiego.
Wówczas na sali rozległy się krzyki, a do całej akcji włączyła się wicemarszałek Sejmu Kidawa-Błońska.
— Panie pośle, jak się pan w Sejmie zachowuje. To jest skandal! — zawołała.
Na mównicę wbiegł również Władysław Kosiniak-Kamysz, który nie krył swojego oburzenia. W ostrym tonie pouczył swojego przedmówcę, że zachował się niedopuszczalnie.
— Musimy zaprotestować wszyscy, jak tu jesteśmy. Nie zgadzam się z panem ministrem w wielu rzeczach. Mówił głupoty, ale będę pana bronił przed takimi tekstami. Panie pośle Braun, nie wolno nigdy wobec nikogo tak mówić. Nie wolno, to jest groźba karalna. Pan często mówi „Szczęść Boże” z tej mównicy, jak Pan może mówić do kogoś takie słowa. Jak to jest po chrześcijańsku?! — pytał rozemocjonowany Kosiniak-Kamysz.
— To jest niedopuszczalne, co się wydarzyło przed chwilą — podsumował.
— Za to, co Pan zrobił, będzie złożony wniosek, nie ma Pan prawa się tak zachowywać. Będzie ta sprawa postawiona na prezydium Sejmu. To jest wielki skandal — zaapelowała do Brauna wicemarszałek Sejmu.
Poseł Grzegorz Braun za swoje zachowanie został wykluczony z dalszych obrad. Opuszczając salę, obiecał, że odwoła się od tego postanowienia.
Sam minister Niedzielski nie krył rozgoryczenia w tej kwestii. Podkreślił, że spodziewa się teraz surowych kroków ze strony Prezydium Sejmu.
— Ostatnio tylko potakujemy głową, że dzieją się rzeczy skandaliczne, a nie ma podejmowanych działań — stwierdził Niedzielski.
Zobacz również: Artur Barciś o swoim nastawieniu do Kościoła. Pierwszy raz powiedział o tym wprost
Źródło: wp.wiadomosci.pl, YouTube.com