Poseł Konfederacji Grzegorz Braun zaapelował do rządzących, aby ci „oprzytomnieli”. Zgodnie z nowym rozporządzeniem, o którym poinformował Andrzej Duda premier i marszałkowie Sejmu oraz Senatu będą teraz zarabiać ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie po 12 tys. zł.
— Kryzys nie jest dobrym czasem na to, aby dawać podwyżki. Mówimy temu pomysłowi stanowcze „nie” — zaznaczył poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
Prawicowy poseł stwierdził, że nie ma zgody na tak poważne decyzje w czasie kryzysu spowodowanym pandemią koronawirusa. Zwrócił się więc do posłów, prezydenta Dudy oraz premiera Morawieckiego o to, by „zachowali zdrowy rozsądek i oprzytomnieli”.
Grzegorz Braun nie poparł w tym temacie dziennikarki „Super Expressu”, która oceniła, że na podwyżki dla polityków żaden czas nie jest odpowiedni.
— Niech rząd wprowadzi podwyżki od kolejnej kadencji. Nie powinno się wprowadzać podwyżek w trakcie kadencji! Tak jak nie powinno się zmieniać ordynacji wyborczej w okresie, gdy kadencja Sejmu trwa w najlepsze — wyjaśnił.
Braun dodał, że jeżeli Prawo i Sprawiedliwość wycofa się ze swojego pomysłu, to odsunie od siebie wątpliwości, które od wdrożenia tego rozwiązania stale narastają.
— Przy tej okazji dodam, że podnoszenie pensji poselskich to polityczna łapówka — wskazał.
źródło: DoRzeczy.pl