Agata Rubik, żona Piotra Rubika podzieliła się na Instagramie szczerym wyznaniem. Nie przebierając w słowach, skomentowała zachowanie rodaków w czasie podróży w samolocie. Na pokładzie miały bowiem miejsce agresywne zachowania i żenujące sceny.
Żona muzyka spędzała wakacje z rodziną na Hawajach. Szczegóły z podróży pokazywała na swoim Instagramie. Kiedy wracała ze wspaniałego miejsca samolotem, doznała wielkiego rozczarowania.
Agata Rubik nie wytrzymała. Chodzi o Polaków
Powrót do domu okazał się dla modelki wielkim stresem. Na pokładzie samolotu doszło do awantury w temacie nakładania maseczek. Okazuje się, że najgłośniejsi byli polscy pasażerowie. Wielu z nich nie miało zamiaru zasłaniać nosa i ust.
— Prawie w domu! Jesteśmy już we Frankfurcie, w samolocie do Warszawy. Lufthansa jako jedyna albo jedna z nielicznych, nie zrezygnowała z obowiązku noszenia maski na pokładzie. I zaczyna się zabawa. – Szkoda, że tego nie widzicie, jak nasi rodacy kłócą się z obsługą samolotową o maski, czym wstrzymują wejście na pokład innych pasażerów i tym samym opóźniają wylot — napisała na Instagramie Rubik.
— Padają wyzwiska i groźby. Wyżywają się na tych pracownikach, jakby to była ich wina. Wstyd straszny — dodała zniesmaczona.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Linda wściekł się na polityczną poprawność: „Po ch*j ten podział”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wiceminister Kraska: Myślę, że będzie kolejna fala zakażeń covid
źródło: Instagram, pomponik.pl