Okazuje się, że Donald Tusk jako przewodniczący Platformy Obywatelskiej nie za bardzo spełnia się na swojej funkcji. O tym, że wpływ Donalda Tuska na resztę opozycji jest bardzo negatywny przyznają politycy PO w rozmowie z Wprost.
Donald Tusk od trzech miesięcy zasiada w fotelu przewodniczącego swojej partii. W międzyczasie notowania Platformy wzrosły, a dystans między nią a Polską 2050 znacznie się powiększył na korzyść pierwszej.
— Płyną do nas sygnały, że rząd wcześniej czy później będzie chciał się dogadać z Unią Europejską. Wtedy my stracimy jedyne paliwo. Bo osoby blisko Donalda Tuska, pytane o jego strategię, mówią że nic nie wiedzą. Czyli, że jej nie ma — przekazał jeden z polityków Platformy Obywatelskiej, relacjonując wewnątrzpartyjną sytuację portalowi Wprost.
— PO trochę zyskuje na manifestacjach, ale kosztem opozycji. Efekt Tuska jest wyjątkowo negatywny dla reszty partii chcących wygrać ze Zjednoczoną Prawicą — wyjawia cytowany polityk.
— Politycy z partii Donalda Tuska, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą że zdaniem byłego premiera tzw. polexit jest jedynym tematem, wokół którego może nastąpić polityczna zmiana w Polsce. Tylko, że oni sami w to nie dowierzają — opisuje sprawę portal.
Przeczytaj również: [foto] Bosak do Trzaskowskiego: Proszę postarać się o lepszych prawników
źródło: Do Rzeczy