Pewien 64-latek wściekł się po tym, jak zażądał od znajomego 20 złotych i ich nie otrzymał. Wówczas wyciągnął nóż i zaatakował. Dzięki nagraniom z monitoringu policjantom udało się szybko namierzyć sprawcę.
Mężczyzna został zatrzymany bezpośrednio po napadzie. Zdarzenie miało miejsce w piątek rano. Pracownicy monitoringu dostrzegli niebezpieczną sytuację, o której powiadomili dyżurnego. Przy ul. Królewskiej rozegrały się brutalne sceny przy użyciu niebezpiecznego narzędzia.
Sprawca po wymachiwaniu nożem odjechał autobusem. Policjantom udało jednak się go szybko zatrzymać. Nie dało się ukryć, że był pod widocznym wpływem alkoholu.
Mężczyzna zażądał od swojego kolegi 20 zł, a kiedy ich nie otrzymał, wpadł w szał. Gdy 55-latek odmówił, został zaatakowany ostrzem, które trafiło go w głowę. Pokrzywdzony udał się do szpitala, gdzie otrzymał pomoc lekarską.
64-latek natomiast trafił na komisariat i usłyszał zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Teraz trafił przed sąd i spędzi w areszcie 3 miesiące.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Spłonął drewniany chiński most. Miał 900 lat [WIDEO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Francuski fizyk zażartował z internautów. Zdjęcie rzekomej gwiazdy okazało się kiełbasą
Za rozbój z użyciem noża odpowie 64-latek, który w centrum miasta zaatakował swojego znajomego.
— Policja Lubelska 🇵🇱 (@PolicjaLubelska) August 8, 2022
Dzięki szybkiej wymianie informacji pomiędzy pracownikami miejskiego monitoringu i policjantami, sprawca został zatrzymany bezpośrednio po napadzie.https://t.co/3FJKR7vtyp pic.twitter.com/PP6Wb53XUn
źródło: Twitter