Sting zagrał koncert w Warszawie. Artysta nie zawiódł publiczności i przez 1,5 godziny wykonywał swoje największe przeboje. W pewnej chwili na scenę wszedł zaproszony przez niego Maciej Stuhr, który zaczął tłumaczyć słowa piosenkarza.
Sting w czasie koncertu w Warszawie zaśpiewał: „Roxanne”, „Every Breath You Take”, „Walking On The Moon”, „Fields of Gold”, a także „Fragile”.
Piosenkarz kolejny raz wystąpił na PGE Narodowym. Tym razem wygłosił dodatkowo przesłanie w związku z wojną na Ukrainie, a także obroną demokracji.
Sting w swoim wystąpieniu nawiązał do Polski?
Nie zabrakło osób, które oceniły, że słowa artysty nie były związane jedynie z Ukrainą, ale nawiązywały również do Polski. Mówił on o konieczności ochrony najważniejszych wartości, w tym demokracji, która jest niszczona i atakowana na całym świecie.
– Demokracja została zaatakowana w każdym kraju na świecie. Jeśli nie będziemy jej bronić, stracimy ją na zawsze. Demokracja to bałagan, demokracja to frustracja, bywa nieskuteczna, wymaga ciągłej uwagi, naprawy, ale wciąż warto o nią walczyć. Bo alternatywa dla demokracji to koszmar, alternatywa dla prawdziwej demokracji to więzienie umysłu. Alternatywa dla demokracji to przemoc, opresje, zniewolenie i milczenie. Ta alternatywa nazywa się tyrania, a każda tyrania oparta jest na kłamstwie. Im większa tyrania, tym większe kłamstwo – powiedział Sting.
– Wojna na Ukrainie to absurd zbudowany na kłamstwie. Jeśli przymkniemy to kłamstwo, ono nas zje. Ale kłamstwo panicznie boi się prawdy. Prawda musi zostać usłyszana. I nie możemy przegrać tej batalii – dodał.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Barbara Kwarc uderzyła dziecko w czasie transmisji. Jest decyzja sądu
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Doda: „Miałam ataki paniki, myśli samobójcze, włącznie z listem pożegnalnym”
Sting zaprosił na scenę Maćka Stuhra i wygłosił mowę na temat walki o demokrację i wolność, chyba nie tylko w Ukrainie ✌️🇵🇱🇺🇦✊ pic.twitter.com/cWu09f1hME
— Jacek Nizinkiewicz (@JNizinkiewicz) July 30, 2022
źródło: Twitter, Interia.pl