Podróżnik Wojciech Cejrowski słynie z dosadnych wypowiedzi i ciętych ripost. Ponadto katolicki publicysta często komentuje bieżące tematy polityczne. W najnowszym wywiadzie dla gazety „Do Rzeczy” w mocnych słowach skrytykował ugrupowanie PSL oraz jego lidera Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Wojciech Cejrowski po raz kolejny pokazał, że nie ma dobrego zdania na temat PSL. Ugrupowanie porównał do kobiety lekkich obyczajów, która za wszelką cenę chce zarobić.
— PSL jest jak prostytutka, daje każdemu, byleby zarobić. A Kosiniak-Kamysz nie ma twarzy prezydenckiej i słabo gada — powiedział podróżnik.
Publicysta nie oszczędził również lidera PSL, który kandyduje na prezydenta Polski. Ocenił, że polityk ma nieodpowiedni wygląd i wyraz twarzy. Dodał również, że wygląda na takiego, który nie mógłby nikogo obronić.
— W przypadku, gdy osobowość się nie liczy, twarz musi być przyjemna. Nie jego wina, ale ma twarz jak pupka. Może powinien zapuścić brodę lub wąs Witosa. Już na sam wygląd jest zbyt miękki na przywódcę — analizował podróżnik.
— Gdybym był z Kosiniakiem-Kamyszem w knajpie i zaczęłaby się bijatyka, nie liczyłbym na to, że mnie obroni. A tego właśnie oczekuję od prezydenta – że nas obroni — podsumował Cejrowski.
źródło: wmeritum.pl