Europoseł Beata Szydło w krytycznym tonie skomentowała rezolucję, którą Parlament Europejski przyjął w sprawie Polski.
W ubiegłym tygodniu do Warszawy przyjechała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Ogłosiła wówczas decyzję KE o zaakceptowaniu polskiego Krajowego Planu Odbudowy.
Przewodnicząca KE postawiła jednak pewien warunek. Polska musi spełnić tzw. kamienie milowe, a jednym z nich jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Polski rząd zaakceptował te warunki, jednak część Europarlamentu oburzyła się na tę decyzję, ponieważ lewicowo-liberalna część europarlamentarzystów popiera wywieranie presji na Polskę oraz „finansowe jej zagłodzenie”.
Słowa i decyzję Ursuli von der Leyen skrytykowała część europosłów z Polski, która znana jest z kontrowersyjnych poglądów. Wówczas Sylwia Spurek podniosła postulat o wotum nieufności dla KE.
– Są na tej sali posłowie i posłanki, którzy mówią o wotum nieufności dla Komisji. I może mają rację, bo wyzwania tej kadencji już dawno KE przerosły – nie obroniła naszych wartości, nie potrafi walczyć z katastrofą klimatyczną, nie walczy o prawa kobiet i osób LGBTIQ — powiedziała Sylwia Spurek.
Do całej sprawy odniosła się eurodeputowana PiS Beata Szydło, która powiedziała:
– Parlament Europejski przyjął rezolucję domagającą się zablokowania środków z KPO dla Polski. W dodatku tekst rezolucji nazywa polski Trybunał Konstytucyjny „nielegalnym”. PE poucza nas o praworządności, a sam ingeruje w polski system prawny i gardzi polską Konstytucją — napisała była premier.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: 10 kultowych filmów, które przepowiedziały przyszłość
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krystyna Janda gorzko: „Sprzedaliśmy dom, starczyło na pierwszą ratę”
Parlament Europejski przyjął rezolucję domagającą się zablokowania środków z KPO dla Polski. W dodatku tekst rezolucji nazywa polski Trybunał Konstytucyjny „nielegalnym”. PE poucza nas o praworządności, a sam ingeruje w polski system prawny i gardzi polską Konstytucją.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) June 9, 2022
źródło: Twitter