Lewicowa aktywistka „babcia Kasia” otrzymała mocną odpowiedź od funkcjonariusza policji, którego wcześniej dotkliwie obraziła.
Całe zdarzenie miało miejsce w poniedziałek pod pomnikiem upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej na Placu Piłsudskiego w Warszawie.
Wówczas policjanci, którzy pilnowali monumentu byli atakowani przez lewicowych aktywistów, jednak wśród nich zdecydowanie dominowała „babcia Kasia”.
Starsza pani szarpała się i przepychała z policjantem, pomimo, że funkcjonariusz nie zachowywał się wobec niej nerwowo. Następnie kobieta zaczęła obrzucać go obelgami.
– Przepychasz mnie brzuchem. Nie drzyj się na mnie. Nie dotykaj mnie swoim tłustym brzuchem! – krzyczała Katarzyna Augustynek. Pozostałe wulgarne wypowiedzi nie nadają się do zacytowania.
Policjant grzecznie i wyjątkowo cierpliwie znosił zaczepki babci Kasi kulturalnie prosząc ją, by przestała się tak zachowywać.
— Proszę zabrać te ręce. Proszę odstąpić od mojej osoby. Dość – prosił policjant, na co kobieta odpowiedziała z wyrzutem: – Ty się na mnie pchasz. Jesteś na moim utrzymaniu!
W pewnej chwili mundurowy nie wytrzymał presji i zareagował zdecydowanie mocniej. Wtedy aktywiści zaczęli uciekać spod pomnika.
Wideo na którym widzimy, jak policjant traci cierpliwość błyskawicznie obiegło Internet i stało się hitem sieci.
– Nie chciałam, żebyście cokolwiek nagrywali. Dlatego was nie zawiadamiałam, nie zapraszałam żadnych mediów, bo wiedziałam, że będzie taka scysja – krzyczała Augustynek pod adresem osób, które filmowały całe zajście.
Zobacz również: Robert Winnicki: Unia Europejska przestaje się Polsce opłacać [WIDEO]
Zobacz również: Ziemkiewicz mocno o Trzaskowskim: Nic nie jarzy, ale mówi w ośmiu językach
Długo policjant wytrzymywał obelgi i wyzwiska wykrzykiwane przez „Babcię Kasię”, ale w końcu nie wyrobił. A najlepsza jest końcówka, najpierw Augustynek zaprosiła kamerę, a potem była wściekła, że nakręcono jej dymy. pic.twitter.com/pLrhy7xT9W
— Marcin Przybylek (@MarcinPrzybylek) February 15, 2022
źródło: Twitter.com