Robert Winnicki: Unia Europejska przestaje się Polsce opłacać [WIDEO]

Poseł Robert Winnicki, który był gościem porannej audycji katolickich rozgłośni radiowych „Siódma 9″ powiedział, co myśli o ostatnim wyroku Trybunału Sprawiedliwości.

Dyskusja sprowadzała się do środowego orzeczenia TSUE w temacie stwierdzenia niezgodności rozporządzenia KE z unijnym prawem, a dokładniej do mechanizmu warunkowości, który przyjęto w grudniu 2020 roku w Brukseli.

Zdaniem przedstawiciela Konfederacji Unia Europejska zwyczajnie przestaje się opłacać. Słowa te szybko znalazły uzasadnienie.

– Orzeczenie TSUE jest wtórne i jest realizacją kapitulacji, na jaką Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się w 2020 roku. Oznacza to, że według dowolnego widzimisię brukselskich, najczęściej lewicowych, urzędników kraje członkowskie będą oceniane pod kątem tego, czy mogą dostać pieniądze, które pochodzą z naszych wspólnych składek, podatków i długów, które są zaciągane w naszym imieniu. Decyzje podjęte w 2020 roku były kluczowe. Ostatni wyrok TSUE jest tylko ich wypełnieniem. Rozwiewa to wszelkie złudzenia co do Unii Europejskiej i tego, że trybunały, Komisja Europejska i inne agendy UE nieustanie rozszerzają swoje kompetencje pozatraktatowo. Jest to proces stały, niezmienny od 30 lat – wyjaśnił poseł Robert Winnicki.

W ocenie parlamentarzysty o okolicznościach tych dawno informował Ruch Narodowy. Dodał, że Polacy sami przez wiele lat pracowali na własny rozwój i sukces, a Unia Europejska wcale się do tego tak mocno nie przyczyniła.

– W Unii trzymają nas przede wszystkim interesy gospodarcze i generalnie niewiele więcej. Bo jeśli mowa o funduszach unijnych, to stanowią one nie więcej niż 1 proc. polskiego PKB. Rozwój zawdzięczamy swojej pracy, swojej zaradności i temu, że Polacy bardzo ciężko pracowali przez ostatnie 30 lat. A nie dlatego, że Unia przyszła i dała pieniądze, zresztą pochodzące z naszych składek. Kwestia pozostania w UE powinna być rozpatrywana z punktu widzenia interesów gospodarczych – podkreślił polityk.