Premier Mateusz Morawiecki i minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński przybyli obejrzeć budowę zapory na polsko-białoruskiej granicy. W czasie konferencji prasowej w miejscowości Tołcze szef polskiego rządu przypomniał, że polska granica jest świętością.
– Polska, Polacy należą do tych państw, tych narodów, które bronią swoich granic, bo ta granica jest też uświęcona krwią — krwią naszych przodków, dlatego jest ona naszą świętością – powiedział Mateusz Morawiecki.
Polityk przyznał, że jeszcze niedawno niektórzy politycy „wyśmiewali się z tego, że chcemy chronić granicę”. W ocenie premiera Morawieckiego, gdyby polskie władze działały według polityków opozycji, to dzisiaj w kraju mieszkałyby setki tysięcy migrantów z Bliskiego Wschodu.
– Dziś widzimy, że tamten atak był częścią dużej zaplanowanej operacji, częścią ataku hybrydowego — planu wypracowanego na Kremlu i w Mińsku. Przede wszystkim na Kremlu. Łapię się za głowę, kiedy myślę, co by było, gdyby partia pana Tuska z partią pana Hołowni rządziły dziś i kierowały się swoimi racjami. Ta granica byłaby jak szwajcarski ser. Przechodziłyby przez nią setki tysięcy migrantów – powiedział Morawiecki, który przy okazji podziękował żołnierzom za zaangażowanie i wytrwałą służbę na granicy.
– Na Zachodzie widzą, że chroniąc granicę polsko-białoruską, chronimy wschodnią flankę NATO. Są dziś z nami także żołnierze brytyjscy, którzy wspierają nasze prace inżynieryjne. Dziękuję im, ale przede wszystkim dziękuję polskim funkcjonariuszom i żołnierzom. Cieszę się, że działamy dla dobra ochrony polskich granic – mówił szef rządu.
źródło: TVP Info