Paweł Kowal, poseł KO był gościem w TVN24 i nawiązał do systemu Pegasus, który w ostatnich tygodniach wywołał wiele kontrowersji.
– Nie można przeprowadzić już uczciwych wyborów bez wyjaśnienia do cna sprawy Pegasusa – powiedział Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku inwigilowano telefony adwokata Romana Giertycha, senatora KO Krzysztofa Brejzy, a także prokurator Ewy Wrzosek z pomocą systemu Pegasus.
Wicepremier Jarosław Kaczyński poinformował, że polskie służby faktycznie są w posiadaniu systemu Pegasus. Jednocześnie zaprzeczył, by system ten był wykorzystywany do szpiegowania polityków opozycji.
Prezes PiS rozmawiał z tygodnikiem „Sieci” i powiedział, że „Pegasus” jest programem, który pomaga służbom zwalczać przestępczość oraz korupcję w wielu państwach.
– Przetłumaczmy na zwykły język to, co powiedział Jarosław Kaczyński. Jeżeli specjalnie w tej sprawie się wypowiedział, próbował wyśmiać argumenty opozycji, to znaczy, że to było, że on uważa, że to jest ważne i groźne dla wszystkich, którzy są w to uwikłani – przekonywał Paweł Kowal w TVN24.
W jego ocenie „mamy do czynienia z sytuacją, w której w gruncie rzeczy nie można przeprowadzić już uczciwych wyborów bez wyjaśnienia do cna tej sprawy”.
– Dziś jeszcze nie ma komisji śledczej w Sejmie, mam nadzieję, że będzie. Tę sprawę można wyjaśnić tylko za pomocą komisji śledczej w Sejmie i komisji nadzwyczajnej w Senacie – dodał polityk Koalicji Obywatelskiej.
Zdaniem parlamentarzysty Jarosław Kaczyński po prostu obawia się konsekwencji i gotów był pogrążyć swoich współpracowników.
– Największa trucizna, jaka się pojawiła w polskim życiu publicznym to systemowe kłamstwo. Liczni politycy PiS kłamali w sprawie Pegasusa, wiedzieli, że wprowadzają w błąd opinię publiczną. To jest przekroczenie granicy – kontynuował Paweł Kowal.
źródło: TVN24.pl