Redaktor naczelny Newsweeka Tomasz Lis zaatakował Jarosława Kaczyńskiego za to, że ten rzekomo zaprosił faszystów do Warszawy. W stolicy trwa właśnie spotkanie liderów europejskich partii prawicowych i konserwatywnych.
Tomasz Lis wyraził oburzenie z powodu spotkania najważniejszych europejskich środowisk konserwatywnych. Na Warsaw Summit przybyli premier Węgier Viktor Orban, liderka francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen oraz przewodniczący hiszpańskiej Vox Santiago Abascal.
Głównym tematem odbywających się w Warszawie rozmów jest współpraca stronnictw prawicowych w Parlamencie Europejskim. Zaproszeni będą także dyskutować nad rozszerzaniem kompetencji przez Komisję Europejską oraz sposobami przeciwstawiania się zapędom Brukseli.
Szczyt w Warszawie spotkał się z gwałtowną reakcją opozycji oraz sympatyzujących z nią mediów. Głos zabrał m.in. redaktor naczelny Newsweeka Tomasz Lis. Dziennikarz określił europejskich polityków mianem „faszystów” i uderzył jednocześnie w prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
— Lech wybudował w Warszawie muzeum ku chwale tych, którzy walczyli z faszystami. Jarosław neofaszystów zaprasza do stolicy. Można obchodzić tysiąc miesięcznic a na końcu napluć na grób brata — napisał dziennikarz w mediach społecznościowych.
— Ojciec Kaczyńskiego walczył z faszystami w Powstaniu Warszawskim, brat postawił powstaniu muzeum, a Jarosław stawia faszystom szampana. Proputinowscy faszyści i nacjonaliści na zjeździe w Warszawie to chyba apogeum wstawania z kolan i odzyskiwania dumy — dodał w kolejnym wpisie na Twitterze.
źródło: Do Rzeczy