Cała Europa i ogromna część świata patrzy z niepokojem na rozwój wydarzeń na granicy między Polską a Białorusią. We wtorek mogliśmy usłyszeć słowa wsparcia, których autorem jest Minister Spraw Zagranicznych Węgier Péter Szijjártó.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwający już blisko miesiąc nasilił się w ostatnich tygodniach. Obecnie każdego dnia nasze media informują o kolejnych incydentach i aktach agresji na linii granicznej. Sytuacja zyskała już międzynarodowy rozgłos.
Mimo dwóch spotkań, Angeli Merkel z Alaksandrem Łukaszenką oraz Emmanuela Macrona z Władimirem Putinem, rozmowy nie osłabiły napięcia na naszej granicy… Przeciwnie, rząd odebrał to negatywnie, gdyż przedstawiciele tych państw rozmawiali na temat innego państwa bez obecności jego przedstawicieli.
Zobacz również: Migranci szturmują… białoruską granicę! Białorusini bezsilni wobec natarcia przybyszów ze Wschodu [WIDEO]
#granica #Kuźnica @Straz_Graniczna
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 16, 2021
@PolskaPolicja
@StZaryn pic.twitter.com/8USwODIv2t
We wtorek doszło do kolejnej serii incydentów i prowokacji. Na terenie Podlasia doszło do zmasowanego ataku, w którym rany odnieśli polscy funkcjonariusze.
— Wiele wskazuje na to, że to głównie zamaskowani funkcjonariusze białoruscy zainicjowali szturm. Poziom agresji był niespotykany — mówił gen. insp. Jarosław Szymczyk w wywiadzie dla Polsat News.
Zobacz również: Bezczelność! Groźba ze strony białoruskich mediów: „Jeśli nie przemawiają do was łzy dzieci, to przemówią bombowce Tu-22M3” [WIDEO]
Z wyrazami poparcia dla Polski skierował się szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Węgier Péter Szijjártó.
— Polska jest obecnie celem podobnego ataku co Węgry w 2015 r., gdy migranci szturmowali przejście graniczne Röszke z Serbią — przypomniał aktualną historię polityk.
— Przyjaciele, jesteśmy z wami. Brońcie swoich domów, brońcie Europy, nie przejmujcie się kłamstwami! — zaapelował do nas.
Wpis okraszony takim zdjęciem .
— kropka_hu (@kropka_hu) November 16, 2021
Nie. 2015 i 2021 nie mają nic wspólnego.
Wtedy ludzie szli do Austrii i Niemiec, atakowali, czym mieli pod ręką.
Łukaszenka przemyca ludzi i ich uzbraja, jego służby inspirują ataki.
Upowszechnianie tej tezy Szijjártó jest wg mnie wręcz szkodliwe. https://t.co/f9mR1YeR9B pic.twitter.com/qNtH6JZb1E
Zobacz również: Losy granicy Polski w rękach 12 tysięcy polskich żołnierzy. Chmara migrantów nie odpuszcza. Nie wykluczone są dodatkowe posiłki [WIDEO]
Péter Szijjártó, szef węgierskiego MSZ mówi, iż podobna sytuacja do kryzysu migracyjnego na granicy BY-PL ma miejsce na granicy z Serbią.
— kropka_hu (@kropka_hu) November 16, 2021
i kolejny raz trzeba podkreślić, że to nieuzasadnione. Na granicy z SRB nikt migrantów nie przemyca, nie zbroi. To nie to samo. #Węgry
Źródło: wMeritum.pl