Do niecodziennej sytuacji doszło na 30. piętrze Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. 4-letni chłopiec włożył głowę między betonowe słupki na tarasie widokowym i w efekcie utknął w miejscu. Przestraszeni rodzice wezwali straż pożarną.
W niedzielę 4-latek wraz ze swoimi rodzicami zwiedzał taras widokowy na 30. piętrze Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Pech chciał, że jego pomysł skończył się dla niego wyjątkowo niefortunnie. Gdy włożył głowę pomiędzy betonowe słupki nie mógł jej już wyciągnąć.
— Betonowe słupki oraz główkę dziecka posmarowano olejem roślinnym, następnie odpowiednio ułożono główkę dziecka i udało się ją uwolnić. Dziecko natychmiast zostało przekazane w ręce mamy — opowiedział mł. ogn. Marcin Krupka, cytowany przez Polsat News.
Malec został szybko uwolniony i na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń. Strażacy nagrodzili go zabawką.
— Chłopiec czuł się dobrze i dostał od strażaków maskotkę „misia ratownika”. Działania prowadzone były bez użycia specjalistycznego sprzętu. Na tym etapie zakończono działania PSP — wyjaśnił interweniujący strażak.
źródło: wmeritum.pl