Włodzimierz Czarzasty z powodu swoich ostatnich wypowiedzi podpadł wielu politykom i internautom. Jego słowa o wyzwoleńczej roli Armii Czerwonej w Polsce wywołały prawdziwe oburzenie opinii publicznej.
— Jakby pan porozmawiał ze swoimi dziadkami czy rodzicami, to by panu powiedzieli, że tereny odzyskane były wyzwalane przez dwie armie: jedna armia to była armia Wojska Polskiego, m.in. armia gen. Jaruzelskiego, a druga armia to była armia, w której byli żołnierze radzieccy — mówił Włodzimierz Czarzasty.
Polityk w dalszym ciągu zdaje się nie rozumieć powagi sytuacji i nie przypisuje sobie żadnej winy. Tym razem na antenie Polskiego Radia po raz kolejny skomentował ten temat.
— Jak ja słyszę po prostu debili, którzy mówią, że to nic dla Polski wtedy nie znaczyło, to mówię jasno i precyzyjnie – powiedzcie to ludziom, którzy 27 stycznia 45. roku zostali odciągnięci dzięki armii radzieckiej od pieca, w którym mieli być spaleni — mówił polityk.
Dodał jednak, że prawdą jest to, że „armia radziecka gwałciła kobiety, kradła i mordowała”.
W związku z tą budzącą emocje wypowiedzią, poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury. Zarzuca szefowi SLD promowanie ustroju totalitarnego. Konfederacja także nie pozostawiła powyższych słów bez odpowiedzi i postąpiła tak samo.
— Wysoki funkcją w Sejmie polityk nazywa wkroczenie do Polski wojsk wrogo nastawionych do naszej państwowości, do naszej polskiej tradycji, wyzwoleniem. Ten spór toczy się nie od dziś. Nikt nie zaprzecza, że wkroczenie do Polski wojsk sowieckich położyło kres okupacji niemieckiej. Natomiast w normalnym języku, nienacechowanym ideologią, taką sytuację nazywamy zajęciem danego terytorium, a nie wyzwoleniem — komentował sytuację Krzysztof Bosak.
— Posunęły się do tłumaczenia, iż to, co Stalin organizował, to nie był prawdziwy komunizm, po prostu im nie wyszło, oni chcieli zrobić coś bardzo dobrego, ale zupełnie im to nie wyszło. Jeżeli to nie jest propagowanie komunizmu, ustroju totalitarnego, to co nim jest? — pytał poseł Konfederacji.
źródło: telewizjarepublika.pl