1 sierpnia w niedzielę czeka nas ważna uroczystość. Na ten dzień przypada bowiem 77. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Wielu ekspertów i posłów wypowiedziało się na temat tych okoliczności i oceniło czy zorganizowanie zbrojnego wystąpienia przeciwko okupującym Warszawę wojskom niemieckim było słuszną decyzją.
Niedawno głos w tej sprawie zabrał były prezydent Lech Wałęsa szokując internautów śmiałym twierdzeniem, że być może było ono nieprzemyślane i nie do końca potrzebne.
— Heroiczna walka, odwaga i brawura naszego społeczeństwa. Bez tego przykładu byłoby trudno potem zwyciężać. Ale przywódcy, dowódcy muszą brać na siebie odpowiedzialność. Czy wtedy przewidzieli, przemyśleli, przeliczyli jakie szanse, jakie straty? Moim zdaniem nie — mówił polityk na ostatnim nagraniu.
— Ile młodzieży straciliśmy, ile ludzi straciliśmy, a oni byliby potrzebni potem. Czy w tym momencie należało podejmować konfrontację nie mając żadnych szans, żadnych uzgodnień, żadnej pomocy? Ja bym takiej decyzji nie podjął. Ja bym walczył zdecydowanie, ale w momentach, gdy jest szansa na zwycięstwo — tłumaczył przywódca „Solidarności”.
Swój komentarz w tej sprawie zostawił także poseł Konfederacji Grzegorz Braun, który powiedział:
— Bardzo chciałbym, aby młodzi Polscy patrioci nie zatrzymywali się na poziomie auto egzaltacji tą hekatombą, tym horrorem, chciałbym, aby czcząc pamięć dzielnych rodaków, żołnierzy, z których nie wszyscy byli profesjonalnymi żołnierzami, żeby nie popadali w pochwałę amatorszczyzny w prowadzeniu wojny. Żeby nikt nie czcił składania ofiary z 11-letnich chłopców na ołtarzu ojczyzny. Bardzo chciałbym, abyśmy wydorośleli — skomentował Powstanie Warszawskie Grzegorz Braun.
— Zróbmy Polskę tak, żeby to nie wymagało składania ofiary z dzieci. Każdy niech złoży ofiarę z własnego życia, jeśli uzna to za stosowne, ale niech nie rozporządza cudzym życiem. Zaprawiajmy się do profesjonalnej wojaczki, a nie rozpaczliwych aktów, które jak się okazuje nikogo do niczego nie przekonują i nie dają nam żadnej gwarancji, polisy ubezpieczeniowej, przed spychaniem do kategorii najgorszych wyrzutków historii. Mimo Powstania Warszawskiego przecież Polacy są bardzo łatwo zaliczani do obozu nazistów, antysemitów, faszystów i winowajców II wojny światowej i Powstanie Warszawskie nas przed tym w żaden sposób nie zabezpiecza — ciągnął swój wywód prawicowy polityk. Podkreślił, że nikt nigdy nie powinien wyręczać się niewinnymi obywatelami, ani dorośli dziećmi.
— Nigdy więcej, niech nigdy więcej wojskowi nie wyręczają się cywilami, niech nigdy więcej dorośli nie wyręczają nieletnimi, mężczyźni niech się nie zasłaniają kobietami, nigdy więcej niech się to nie powtórzy. My sobie w cichości ducha tak mówmy, niech inni na około myślą, że jesteśmy wariatami skłonnymi do samobójstw, ale my na poziomie elity przywódczej nigdy więcej nie traktujmy insurekcjonizmu jako wzorcu, po który wolno sięgnąć polskiemu politykowi, liderowi, przywódcy — podsumował Braun.
źródło: nczas.com