Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska skomentowała odejście posła KO Michala Gramatyki do Polski 2050 wyrażając swoje niezadowolenie z tego stanu rzeczy.
— Takie odejście, bez podania przyczyn, nagle, z dnia na dzień, świadczy o tym, że do tego nasz kolega się od dawna przygotowywał i naprawdę nas nie szanuje — podkreśliła Kidawa-Błońska.
Gramatyka, gdy opuszczał Koalicję Obywatelską umotywował swoją decyzję słowami, iż „wierzy w nową, lepszą politykę”. Dodał, że przekonuje go „myślenie takim dalekim horyzontem, w kategoriach pokolenia, a nie jednej kadencji”.
Odejście posła w mocnych słowach skomentowała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, mówiąc:
— Ja bardzo poważnie traktuję swoją obecność w polityce, bardzo poważnie traktuję i szanuję moich kolegów w klubie i osoby, z którymi współpracuję. Takie odejście, bez podania przyczyn, nagle, z dnia na dzień, świadczy o tym, że do tego nasz kolega się od dawna przygotowywał i naprawdę nas nie szanuje — podkreśliła sfrustrowana posłanka KO.
Zobacz również: Kaczyński zabrał głos ws. powrotu Tuska do kraju: „Taka jest brutalna prawda”
— W polityce uczciwość i szacunek dla osób, z którymi się pracuje, jest bardzo ważny – dodała była kandydatka na urząd prezydenta.
Michał Gramatyka swoją decyzją zaskoczył wielu. Polityk podobnie jak lider PO Borys Budka związany jest ze Śląskiem. Kidawa-Błońska na pytanie, czy odejście parlamentarzysty może mieć związek z rezygnacją Budki na rzecz Donalda Tuska, odpowiedziała, że nie wierzy w to.
— To jest indywidualne myślenie o własnej karierze pana Gramatyki — zaznaczyła posłanka KO.
Po odejściu Gramatyki klub KO będzie miał już tylko 126 posłów, natomiast koło parlamentarne Polska 2050 — siedmioro posłów.
źródło: stefczyk.info