Janusz Korwin-Mikke z racji pięknej pogody wybrał się na przejażdżkę rowerową ze swoją rodziną. Pech chciał, że lider Konfederacji zaliczył przykry upadek, po którym wylądował w szpitalu.
Jak donosi „Super Express”, polityk jechał z rodziną nad rzeką Świder, kiedy stracił równowagę i spadł z roweru. W efekcie tego wypadku złamał palec z przemieszczeniem. Budzące dyskomfort zdjęcie ze szpitala opublikował w mediach społecznościowych.
— Właśnie patrzę na zdjęcie rentgenowskie. Jest złamanie z przemieszczeniem. Czekam teraz, aż mi nastawią ten palec — powiedział w rozmowie z tabloidem lider Konfederacji. Nie ukrywał przy tym, że sytuacja ta wiązała się dla niego z ogromnym bólem.
— Mam nadzieję, że coś mi tam wstrzykną znieczulającego, bo doktorka już próbowała nastawiać jeszcze bez zdjęcia i bolało cholernie — stwierdził Korwin-Mikke i pokazał zdjęcie złamanego palca.
Źródło: tysol.pl