Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie szczędził mocnych słów pod adresem premiera Morawieckiego określając, że ten jest na wojnie z samorządami i niszczy w Polsce demokrację.
— Najbardziej bym chciał, byśmy byli w normalnym państwie, gdzie jestem prezydentem Warszawy, a premier, którego szanuję, nie walczy z samorządami — powiedział Rafał Trzaskowski.
Na pytanie, czy nie ma szacunku wobec urzędującego premiera, odpowiedział:
— Morawiecki jest na wojnie z samorządami i niszczy w Polsce demokrację. Szanuję wszystkich ludzi, ale nie podoba mi się, co ten człowiek robi w polityce. Realizuje plan człowieka, który nie ma pojęcia o nowoczesnym świecie i co ważniejsze, któremu się wydaje, że receptą na całe zło jest miękki autorytaryzm — ocenił.
Zapytany o swoją wypowiedź z zeszłorocznej kampanii wyborczej o tym, że „Tuska nie ma już w polityce, czas by odszedł Kaczyński”, polityk wyjaśnił, że „był niezależnym kandydatem”, a tymczasem za prezydentem Andrzejem Dudą stał Jarosław Kaczyński.
— Ja nie odejmuję Tuskowi ani zasług, ani miejsca na scenie politycznej. A jakie ma aspiracje? Tego nie wiem. Jeżeli działania Donalda Tuska będą wzmacniać opozycję, to tylko dla nas lepiej — ocenił Trzaskowski.
Zdaniem włodarza stolicy, aby doprowadzić do zmiany układu sił w polskim parlamencie, trzeba będzie współpracować z Szymonem Hołownią.
— Na pewno bez niego w przyszłości nie będzie można tworzyć rządu. Skądś się bierze stosunkowo wysoki poziom zaufania do mnie i do Szymona Hołowni. Obywatele wierzą, że mogę doprowadzić do prawdziwej zmiany — oświadczył Trzaskowski.
źródło: dorzeczy.pl