Pod koniec marca Maryla Rodowicz podzieliła się informacją, że zdecydowała się przyjąć szczepionkę przeciwko COVID-19. Po fakcie okazało się, że u wokalistki pojawiły się skutki uboczne szczepienia, nie były jednak one bardzo poważne.
Artystka podzieliła się na Instagramie zdjęciem z zabiegu szczepienia. Chociaż mieszka pod Warszawą, na zabieg udała się aż do Wałbrzycha:
— Grzecznie poczekałam na swoją kolej — wyznała Rodowicz.
Zalewie cztery dni po szczepieniu Rodowicz poczuła się gorzej. Obecnie tryska zdrowiem, jednak chwilę po przyjęciu preparatu nie było tak wspaniale.
Zobacz również: Krzysztof Krawczyk pokonał COVID-19: „Dziękuję Bogu, że żyję”
— Dzisiaj jest 4 dzień po szczepieniu, czuję się świetnie. Może pierwszej nocy miałam lekką gorączkę, ale ja nie zwracam uwagi na takie drobiazg — mówiła piosenkarka, dodając, że robiła sobie badania krwi, które potwierdziły, że jest zdrowa.
W sobotę Ministerstwo Zdrowia przekazało, że odnotowano 28 073 nowe przypadki zakażeń koronawirusem w Polsce. Pomimo tych statystyk pojawia się jednak nadzieja na to, że w niedalekiej przyszłości będzie lepiej.
— Z powodu COVID-19 zmarło 145 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 426 osób — czytamy.
źródło: plotek.pl, wmeritum.pl