Kwestię ewentualnego zamknięcia kościołów podczas Świąt Wielkanocnych skomentował minister zdrowia Adam Niedzielski. Niepokojące doniesienia o zamknięciu świątyń ze względu na sytuację epidemiczną pojawiły się już w ubiegłym tygodniu.
Minister zdrowia Adam Niedzielski został zapytany w programie Wirtualnej Polski o nieoficjalne informacje dotyczące zamknięcia miejsc kultu.
We wtorek głos w tej sprawie zabrał wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.
— Jeśli przekroczymy pewien pułap bezpieczeństwa, prawdopodobnie 30-40 tysięcy dziennie, to niezbędne będą bardzo radykalne działania, pewnie łącznie z zamknięciem kościołów, wszystkich miejsc publicznych — mówił we wtorek polityk PiS w audycji radiowej Trójki.
Z kolei minister zdrowia nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, z której wynikałoby, czy rząd rzeczywiście szykuje się do zamknięcia świątyń:
— Chciałbym, żeby rozwiązania, które są stosowane względem różnych obiektów, nie były dyskryminujące. Na razie mamy rozwiązanie analogiczne do przestrzeni sklepowej — 1 osoba na 15 m2 — przekazał szef resortu zdrowia w programie „Tłit”.
— Docierają do mnie sygnały nt. weryfikacji realności tych limitów, że są one prawdopodobnie nieprzestrzegane. Dlatego dziś będę rozmawiał z władzami kościelnymi na ten temat przestrzegania tych obostrzeń — zapowiedział Niedzielski w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski.
— Jeśli chodzi o moje rekomendacje, to jeżeli będziemy przyjmowali mocniejsze obostrzenia dla reszty gospodarki, to uważam, że powinna być tutaj proporcjonalność, że wszyscy powinni być dotknięci w ten sam sposób — zaznaczył minister zdrowia.
W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o wystąpieniu 29 978 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. To najwyższa liczba od 7 listopada 2020 roku.
Źródło: Do Rzeczy