Katolicka Agencja Informacyjna opublikowała dane dotyczące poparcia Kościoła w naszym kraju. Zdaniem szefa Polski 2050 Szymona Hołowni, to odpowiedzialność Kościoła doprowadziła do sytuacji, w której się obecnie znajduje.
Jak wynika z opracowania „Kościół w Polsce” dla polskiego społeczeństwa wiara jest bardzo istotna, odnotowuje się jednak spadek zaufania do samej instytucji — szczególnie wśród młodego pokolenia.
Zobacz również: Jak zagłosuje PO? Nitras: „Nie jesteśmy frajerami”
Raport „Kościół w Polsce” przekazał zaskakujące dane i dynamikę życia religijnego Polaków. Wspomniano również o działalności Kościoła w sferze duszpasterskiej i społecznej.
Według raportu 91,9 proc. Polaków opowiada się za Kościołem katolickim i podkreśla swoje zaangażowanie religijne, co jest jednym z najwyższych wskaźników w Europie. W porównaniu z innymi krajami, wskaźniki religijności spadają powoli, co nazywane jest „pełzającą sekularyzacją”. Przykładem zmian w tej sferze jest liczba osób uczestniczących w mszach świętych. W 1990 r. w niedzielnej mszy św. brało udział 50,3 proc. wiernych, w 2013 roku 39,1 proc, a w 2019 roku 36,9 proc.
Jeżeli chodzi o podział procentowy, to sytuacja przedstawia się następująco: 11 proc. zadeklarowało się jako osoby głęboko wierzące: „Częściej wierzą kobiety, wśród których jest 14,4 proc. głęboko wierzących i 70,3 proc. wierzących, a wśród mężczyzn jest 7,6 proc. głęboko wierzących i 68,8 proc. — wierzących” — podkreśliła KAI.
Do całej sprawy odniósł się lider Polski 2050 Szymon Hołownia, który wyjaśnił, dlaczego jego zdaniem mamy do czynienia z kryzysem wiary u Polaków: — Wydaje mi się, że polski Kościół instytucjonalny w ciągu ostatnich kilkunastu lat zrobił absolutnie wszystko, żeby zlaicyzować Polskę, doprowadzić do tego, że ludzie będą tracili swoją więź z Kościołem. Jesteśmy w środku tego procesu — powiedział Hołownia.
źródło: wiadomosci.gazeta.pl