Prof. Andrzej Horban, doradca premiera ds. COVID-19, był gościem w radiowej Jedynce i wypowiedział się na temat obecnej sytuacji w kraju.
— Po co w ogóle robimy ten cały kram pod tytułem lockdown? Otóż celem takich naszych działań polegających na demolowaniu życia społecznego i gospodarczego, co tu dużo ukrywać, jest uchronienie ludzi przed śmiercią — stwierdził prof. Andrzej Horban.
Minister zdrowia Adam Niedzielski w minioną środę ogłosił, że dotychczas obowiązujące restrykcje pozostaną z nami na kolejne dwa tygodnie z wyjątkiem woj. warmińsko-mazurskiego, gdzie będą wprowadzone nowe obostrzenia – zamknięcie sklepów w galeriach handlowych, muzeów, kin, teatrów czy basenów. Do nauki zdalnej powrócą też dzieci z klas I-III.
— Sytuacja zmienia się dynamicznie, bo epidemia jest dynamiczna i trwa już rok, w związku z tym nasze doświadczenia są inne i możliwości działania są zupełnie inne. Nie ma sensu w tym momencie z siekierą biegać na jednego biednego wirusa — mówił doradca premiera.
Dlaczego akurat w woj. warmińsko-mazurskim wystąpiło tyle zakażeń?
Zdaniem prof. Horbana tak gwałtowny wzrost liczby choroych może byc konsekwencją dotychczasowego przebiegu pandemii.
— Jeżeli nie zbyt dużo zakażeń to nadal jest grupa ludzi, która jest podatna na zakażenie. Tam, gdzie było dużo zakażeń, 25-35 proc. społeczeństwa jest już odporna — tłumaczył.
Źródło: businessinsider.com.pl